W Telewizji Polskiej trwają przepychanki kadrowe kto będzie obsługiwał Igrzyska Olimpijskie?
W środowisku podnoszenia ciężarów, już od wielu miesięcy, trwa dyskusja na temat sponsoringu i relacji telewizyjnych z zawodów organizowanych przez PZPC, EWF i IWF. Są to niekiedy oceny dosyć ostre i krytyczne. Nasza dyscyplina pomimo, że jest dyscypliną olimpijską traktowana jest przez telewizyjne władze sportowe często po macoszemu, choć zawodniczki i zawodnicy odnoszą wiele sukcesów.
Do chwili obecnej sztangistki i sztangiści zdobyli (w całej historii) 520 medali, w tym 29 na igrzyskach olimpijskich. W roku 2007 zdobyto 20 medali na mistrzostwach Unii Europejskiej, mistrzostwach Europy i mistrzostwach świata (Szymon Kołecki). Wśród dyscyplin olimpijskich zajmujemy 10 miejsce, jeżeli chodzi o ocenę startu w mistrzostwach świata, natomiast wśród dyscyplin olimpijskich za rok 2007 podnoszenie ciężarów zajmuje zdecydowanie pierwsze miejsce w klasyfikacji europejskiej. Aby zamknąć tę wyliczankę - zdobyliśmy w roku ubiegłym 10 kwalifikacji na igrzyska olimpijskie (4 K + 6 M). W historii polskich ciężarów jeszcze nie mieliśmy takiej ilości kwalifikacji. Dwudziestu pięciu trenerów podnoszenia ciężarów (kadr narodowych, klubowych) zostało przez Ministra Sportu i Turystyki wyróżnionych specjalnymi dyplomami i nagrodami pieniężnymi za osiągnięcie wysokich wyników sportowych przez ich podopiecznych we współzawodnictwie międzynarodowym. I jeszcze jedna duża grupa - 20 zawodniczek i zawodników, decyzją Ministra Sportu i Turystyki z dnia 22 stycznia 2008 roku otrzymało stypendia sportowe za uzyskane wyniki sportowe w 2007 roku. Dodatkowo 5 osób wynagrodzonych będzie przez PZPC jako sparingpartnerzy. Czy to jest dużo czy mało? Potrzeby są o wiele większe, ale jeszcze duża grupa zawodników członków kadr narodowych ma możliwość zdobycia w tym roku medali na mistrzostwach Unii Europejskiej, mistrzostwach Europy seniorek i seniorów, mistrzostwach świata i Europy juniorów i juniorek i na najważniejszych zawodach tego roku - Igrzyskach Olimpijskich. .
Biorąc pod uwagę osiągnięcia polskich zawodniczek i zawodników w kraju i na arenie międzynarodowej, oraz dużego zainteresowania naszą dyscypliną zachęcamy do innego spojrzenia przez władze telewizji publicznej na podnoszenie ciężarów. Polski Związek Podnoszenia Ciężarów od wielu lat ściśle współpracował z Telewizją Polską przy organizacji Mistrzostw Świata seniorek i seniorów w Warszawie w 2002 roku oraz Mistrzostw Europy seniorek i seniorów w 2006 roku we Władysławowie. Mieliśmy podpisane stosowne umowy, które w zasadzie były zrealizowane. Uwagi nasze, to takie same jak naszych sympatyków wyrażane na ważnych forach dyskusyjnych.
Za mało jest relacji bezpośrednich np.: z mistrzostw świata czy mistrzostw Europy. Zawody tej rangi w całości możemy oglądać jedynie za pośrednictwem Eurosportu.
W tej sprawie Zygmunt Wasiela, Prezes PZPC pismem z dnia 5 grudnia 2007 roku zwrócił się do Pana Roberta Korzeniowskiego, Dyrektora TVP Sport Telewizji Polskiej o rozważenie możliwości podpisania umowy sponsorsko - medialnej na lata 2008 - 2009 z możliwością przekazania praw autorskich w zamian za transmisje i obszerne sprawozdania z zawodów organizowanych przez PZPC. W międzyczasie odbyto kilka rozmów z przedstawicielami telewizji publicznej. Pan red. Robert Korzeniowski podziękował za dotychczasową współpracę, równocześnie otrzymaliśmy odpowiedź utrzymania „współpracy na obecnym poziomie programowo - biznesowym". Ten poziom współpracy nie odpowiada Zarządowi PZPC, sympatykom podnoszenia ciężarów oraz samym zawodniczkom i zawodnikom. Walczymy o równość w mediach publicznych.
I jeszcze jedna sprawa, Telewizja Polska podała skład kandydatów, którzy mają relacjonować na antenie przebieg igrzysk olimpijskich w Pekinie. Wielce zdziwieni byliśmy brakiem w telewizyjnej ekipie sprawozdawczej redaktora Krzysztofa Miklasa, który od prawie trzydziestu lat komentuje, najpierw na antenie radiowej, a następnie telewizyjnej, podnoszenie ciężarów. Należy stwierdzić, że red. Krzysztof Miklas jest od lat całym sercem z naszą dyscypliną i w ogólnej opinii (nie tylko naszego środowiska) jest najlepszym, najbardziej cenionym komentatorem podnoszenia ciężarów w Polsce.
Pozwoliliśmy sobie w imieniu całego środowiska ciężarowego i kibiców naszej dyscypliny w Polsce (a jest ich - może wbrew pozorom - bardzo dużo) zwrócić się do Pana Andrzeja Urbańskiego Prezesa Zarządu Telewizji Polskiej S.A. z prośbą o:
1. rozważenie możliwości podpisania umowy z PZPC,
2. rozważenie naszego stanowiska w sprawie red. Krzysztofa Miklasa i dokonanie korekty w składzie telewizyjnej ekipy komentatorskiej na igrzyska w Pekinie.
Ze względu na to, że Polski Związek Podnoszenia Ciężarów od wczesnych lat współpracuje z Telewizją Polską oczekujemy na odpowiedź. W przypadku negatywnej, podjęta zostanie współpraca z jedną z telewizji komercyjnych.
Pragnę poinformować internautów, że Zarząd PZPC jak i Prezes PZPC czyta wasze wypowiedzi i wyciąga wnioski na przyszłość. Ale wierzcie nam, że tego typu sprawy nie są proste, jakby niekiedy się wydawało.