Pekin 2008: olimpijski Wielki Brat
Kilka dni temu w gazecie „Rzeczpospolita" ukazał się bardzo ciekawy artykuł autorstwa red. Pawła Wilkowicza dotyczący walki z dopingiem. Autor tego artykułu zadaje pytanie: czy podczas igrzysk sportowcy będą musieli co dwie godziny informować gdzie są, ryzykując dyskwalifikację, jeśli kontrolerzy ich nie znajdą? Autor pisze, że tak chce MKOl, ale narodowe komitety olimpijskie maja wątpliwości.
Zygmunt Wasiela - Prezes PZPC zapoznał z tezami tego artykułu słuchaczy Kursokonferencji Metodyczno-Szkoleniowej Trenerów i Instruktorów Podnoszenia Ciężarów, jaka odbyła się w dniach 7-9 grudnia 2007 w Białej Podlaskiej w Zamiejscowym Wydziale Wychowania Fizycznego.
O antydopingowych propozycjach dotyczących wprowadzenia pewnych nowych „rygorów" podczas przyszłorocznych igrzysk pisał holenderski dziennik „Volkskrant". Jak podaje ta gazeta, według wersji, którą otrzymał z MKOl holenderski komitet olimpijski, sportowcy mieliby od otwarcia wioski w dniu 27 lipca 2008 (igrzyska rozpoczynają się 8 sierpnia) do czasu ceremonii zamknięcia w dniu 24 sierpnia 2008, co dwie godziny uaktualniać informacje na temat swojego miejsca pobytu. Co więcej, jak pisze red. Paweł Wilkowicz, już pierwsza nieobecność podczas niezapowiedzianej kontroli antydopingowej mogłaby być traktowana jako pozytywny wynik testu i karana zawieszeniem. Byłaby to rewolucja, jak pisze autor, bo dziś przyjęte jest, że dopiero trzecią nieobecność uważa się za równoznaczną z pozytywnym wynikiem testu.
Nie tak dawno pisaliśmy na naszej stronie, w notatce „Konferencja WADA w Madrycie - nowy szef i kodeks" z dnia 19.11.2007r., że Konferencja w Madrycie przyjęła nowy kodeks, w którym zapisano np., że kara za pierwsze przewinienie była jednakowa dla wszystkich, a mianowicie 2-letnia dyskwalifikacja. Natomiast wg nowego kodeksu przyjętego w Madrycie za pierwsze przewinienie dopingowe będzie uznane 3-krotne uchylenie się od kontroli w okresie 18 miesięcy. Natomiast kara przyznawana w nowym uregulowaniu, w zależności od okoliczności dyskwalifikacji, to 0-4 lat zawieszenia. Informowaliśmy, że do Kodeksu zostanie dołączona nowa lista zabronionych środków i metod, a ich wykrywaniu będzie służył paszport biologiczny - indywidualny profil sportowca, do którego porównywane będą próbki pobrane podczas zawodów i poza nimi.
Szkoda tylko, że o czekających nas zmianach dowiadujemy się z prasy. Za chwile minie miesiąc od spotkania w Madrycie, w którym uczestniczyli przedstawiciele Ministerstwa Sportu i Turystyki oraz Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie, a oficjalnych informacji jak nie było tak nie ma. A czasu do otwarcia igrzysk olimpijskich coraz mniej.
Zdaniem trenerów PZPC i Zarządu PZPC procedury muszą być ujednolicone dla wszystkich. PZPC przekazał już IWF i Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie bardzo dokładną listę gdzie nasze zawodniczki i zawodnicy (szeroki skład) przebywają w miesiącu grudniu br. Tak też będzie w okresie od 1 stycznia 2008 do dnia wyjazdu na igrzyska. Zmiany, o których piszemy powyżej jeszcze nie dotarły do Polskiego Komitetu Olimpijskiego.
Jacques Rogge - Prezydent Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego oświadczył „Zero tolerancji dla dopingu"
Zbieranie informacji o miejscach pobytu sportowców i przekazywanie ich kontrolerom będzie zadaniem dla misji i narodowych komitetów olimpijskich. Zgodnie z obowiązującymi przepisami IWF zawodnik lub zawodniczka w podnoszeniu ciężarów muszą być na 8 dni przed startem w wiosce olimpijskiej do dyspozycji Komisji Antydopingowej.
Jak pisze w „Rzeczpospolitej" autor cytowanego wyżej artykułu, pojawiły się pogłoski „czy nie lepiej byłoby rozdać sportowcom bransoletki z nadajnikiem GPS, ale to już budzi więzienne skojarzenia."
Podczas igrzysk zostanie przeprowadzonych około 5 tyś. testów w trakcie zawodów i poza nimi. Od 27 lipca 2008 do ceremonii zamknięcia każdy zgłoszony zawodnik może zostać poddany kontroli o każdej porze dnia i nocy i w każdym miejscu.
Jacques Rogge obiecywał, że za jego kadencji walka z dopingiem będzie traktowana poważnie i nie chce w Pekinie przeżyć podobnego upokorzenia jakie miało miejsce w Atenach.
Tak obszernie piszemy o tych sprawach, bo jest to temat bardzo ważny dla polskich ciężarów.