Mistrzowscy Bracia Zielińscy!
Adrian Zieliński mistrzem Europy w kat. 94 kg, jego brat Tomasz z medalem srebrnym! Przypadek bez precedensu w historii ciężarów – by w jednej kategorii wagowej zawodów rangi Mistrzostw Europy na podium stanęło rodzeństwo! Trwa dobra passa polskich ciężarowców, których Sponsorem Generalnym jest firma ANWIL!
Bardzo czekaliśmy na to piątkowe popołudnie. Analizy, oczekiwania i wielkie nadzieje wobec Tomka i Adriana. Nie zawiedli nas. Medalowi Bracia Zielińscy zapiszą się w historii tej dyscypliny jako Ci, którzy wspólnie stanęli na podium.
Adrian - mistrz olimpijski z Londynu w kat. 85 kg, w tym roku postanowił zapomnieć o obfitującej w wielkie sukcesy kategorii 85 kg, zdecydował się podbić świat w wadze wyższej. Do Tel Awiwu pojechał z jasno postawionym celem. W wywiadzie udzielonym już na miejscu, w izraelskiej metropolii otwarcie mówił: - Jeśli się już zdecydowałem startować, to mistrzowi olimpijskiemu wypada walczyć o medale, a najlepiej o zwycięstwo.
Adrian, jak powiedział tak uczynił. Gdy inni już kończyli zmagania, on praktycznie dopiero zaczynał się rozgrzewać. Pierwsza próba na 170 kg i drugie podejście na 175 kg dało Adrianowi prowadzenie. ciężarowiec Tarpana Mrocza dołożył jeszcze 5 kg i po kapitalnej próbie „małe” złoto za rwanie było już jego! Na uznanie zasługuje Tomek – najpierw 165 kg wyrwane efektownie, potem 170 kg. Atak na trzy kilogramy więcej – w Tel Awiwie się nie udał. Tomek po rwaniu był czwarty! Za Adrianem (180 kg) z rezultatem 174 kg drugą pozycje po rwaniu zajmował młody Bułgara Wasil Gospodinow, trzeci był startujący w grupie B Francuz – Redon Manushi.
Podrzut okazał się absolutnym popisem braci Zielińskich. Obaj zaliczyli najpierw 205 kg, potem w kapitalnym stylu 210 kg. Adrianowi pierwsza próba przypieczętowała tytuł mistrza Starego Kontynentu, Tomka zaś wywindowała na podium. Mając brąz w dwuboju – podrzucił 210 kg, co dało Tomkowi srebro w klasyfikacji końcowej. Trzeci był Bułgar Wasil Gospodinow – 379 kg. Dla Tomka jest to pierwszy tak spektakularny sukces w gronie seniorów.
No i – powtórzmy raz jeszcze – to przypadek bez precedensu, by w zawodach rangi Mistrzostw Europy bracia stanęli na najwyższych stopniach podium. Do tytułu mistrza świata, złotego medalu olimpijskiego, Adrian w piątek dołożył tytuł mistrza Europy. Zaliczył zatem tzw. „Koronę” w tym sporcie. W historii polskiej sztangi podobnym wyczynem pochwalić się mogą jedynie – Ireneusz Paliński, Waldemar Baszanowski i Zygmunt Smalcerz.
MĘŻCZYŹNI