Apti Auchadow z olimpijską pochodnią w Groznym.
Przemierzająca Rosję olimpijska pochodnia z ogniem, we wtorek 28 stycznia dotarła do Groznego. Jednym z tych, któremu przypadł zaszczyt jej niesienia był mistrz świata z Wrocławia w kat. 85 kg. Apti Auchadow.
Olimpijski ogień, od którego w piątek, 7 lutego zapłonie w Soczi znicz najdroższych w historii XXII Zimowych Igrzysk Olimpijskich 28 stycznia dotarł do najwiekszego ośrodka Czeczenii - Groznego.
Pochodnia z ogniem olimpijskim do największego miasta Czeczenii, dotarła ze stolicy Karaczajo-Czerkiesji – położonego nad Kubaniem - Czerkieska. W Groznym sztafeta niosąca pochodnię pojawiła się o godzinie 10.30 (czasu miejscowego). Wśród tych, którym przypadł zaszczyt przemierzenia wyznaczonego odcinka, była duma czeczeńskiego sportu – wicemistrz olimpijski z Londynu w kat. 85 kg, mistrz Europy i świata w tej wadze z roku ubiegłego, kandydat w plebiscycie IWF na „Sztangistę Roku 2013” – Apti Auchadow.
– Liczyłem, że zaszczytu niesienia świętego ognia dostąpi także mój ojciec. Jestem bardzo szczęśliwy i dumny z tego wyróżnienia. Uważam, że niesienie olimpijskiej pochodni jest tak samo ważne, jak bycie olimpijczykiem. Znicz olimpijski to jest święty symbol igrzysk! – powiedział Apti Auchadow.
Z Czeczenii w igrzyskach olimpijskich w Londynie w 2012 roku, w barwach Rosji, wystąpiła trójka sportowców – Auchadow właśnie oraz zapaśnik Dzhamal Otarsultanow (złoto w kat. 55 kg w stylu wolnym) i amatorski mistrz oraz wicemistrz świata, dwukrotny mistrz Europy pięściarz Artur Beterbiew.
W Groznym pochodnia z olimpijskim ogniem przebywała godzinę i dwadzieścia minut, po czym przyjęli ją mieszkańcy stolicy republiki Inguszetii – Magasu. Wizyta w mieście Aptiego odbyła się w 114 dniu olimpijskiej wędrówki olimpijskiej pochodni po Rosji.
MareK