Rekord świata Tatiany Kasziriny ozdobą 3. Turnieju o Puchar Prezydenta FR. Bartłomiej Bonk 5. w kat. 105 kg.
Rekord świata Tatiany Kasziriny w dwuboju w kat + 75 kg – 334 kg to była wisienka na torcie w 3. Turnieju o Puchar Prezydenta Federacji Rosyjskiej w Mytiszczach. W kat. 105 kg mężczyzn 5. miejsce zajął Bartłomiej Bonk.
Gospodarze zawodów chcięli zakończyć sezon spektakularnym sukcesem swoich zawodników i to im się znakomicie udało! Tatiana Kaszirina, srebrna medalistka igrzysk olimpijskich w Londynie w kat. +75 kg oraz tegoroczna mistrzyni świata z Hali Stulecia we Wrocławiu w tej samej wadze, w Pałacu Sportu w Mytiszczach zachowała się wobec swoich kibiców tak, jak na najlepszą sztangistkę sezonu na świecie przystało – w dwuboju ustanowiła fenomenalny rekord świata– 334 kg.
Trzy "trójki" (333 kg) od roku w tej wadze w dwuboju figurowały przy nazwisku Chinki Lulu Zhou. We Wrocławiu sygnał do detronizacji Lulu ze strony Tatiany „poszedł” w świat po raz pierwszy. 190 kg w podrzucie oznaczało rekord świata, a 332 kg w dwuboju – złoto MŚ! Lulu mówiła przed miesiącem: - Tatiana to wielka, wspaniała zawodniczka, ona jest przyszłością sztangi w tej kategorii. Przepraszam, nie mogłam z nią wygrać. Nie potrafię teraz tego zrobić! Tatiana jest za mocna!
Piękne słowa wielkiej zawodniczki. Mistrzyni świata z roku 2011 i mistrzyni olimpijska z roku 2012 w kat. +75 kg, w tym sezonie musiała oddać koronę Tatianie. W Mytiszczach Kaszirina w rwaniu zaliczyła kolejno 138 kg, 143 kg i 148 kg, podrzut – 168 kg, 178 kg i 186 kg. Pewnie sama nie spodziewała się, że w dwuboju da to aż 334 kg, czyli 1 kg lepiej od rekordu świata Lulu Zhou z Londynu! Brawo! Tatiana jest najlepszą sztangistką mijającego sezonu!
W kat. 105 kg mężczyzn 5. miejsce zajął Bartłomiej Bonk (Budowlani Opole) – 375 kg w dwuboju. Nasz brązowy medalista MŚ 2013 z Hali Stulecia, w rwaniu nie zaliczył dwóch pierwszych podejść na 170 kg, 172 kg. Dopiero ostatnia szarża na 175 dało powodzenie i pewność walki w dwuboju. Bój ten wygrali gospodarze – Maksim Szejko – 187 kg (180 kg,185 kg,187 kg), przed Timurem Naniewem – 182 kg (174 kg, 182 kg, „spalone” 186 kg) oraz Artursem Plesniksem (Łotwa) – 180 kg (170 kg, 175 kg, 180 kg). Za Bartkiem zostali – Węgier Ferenc Gyurkovics – 171 kg i Syryjczyk Ahed Joughili – 166 kg.
W podrzucie Bartek podchodził dwukrotnie – do 190 kg i do 200 kg. - Po rwaniu wiedzieliśmy, że szanse na podium uciekają, zwłaszcza, że zawodnicy przed Bartkiem zadysponowali „mocno” w podrzucie, stąd rezygnacja. To nie żadna kontuzja, ani unikanie walki, walczyliśmy na tyle, na ile się dało – powiedział wicemistrz olimpijski z Barcelony z 1992 roku, teraz trener - Krzysztof Siemion.
W kat. 105 kg wygrał Maksim Szejko z Rosji – 413 kg w dwuboju (187 kg + 226 kg). W kat. + 105 kg „mały" Puchar Kremla trafił zupełnie niespodziewanie do kolekcji Federacji Ciężarowej Egiptu – konkretnie dla Mohhameda Ehssana Atti Masouda – 422 kg w dwuboju. We Wrocławiu w MŚ Atti Masoud był czwarty – 416 kg. Gratulujemy wysokiej formy!
W piątek w kat. 94 kg czwarte miejsce zajął Tomasz Zieliński (MGLKS Tarpan Mrocza) – 362 kg w dwuboju, w sobotę w kat. 105 kg – 5. miejsce zajął Bartłomiej Bonk (Budowlani Opole) – 375 kg. To jest koniec sezonu. Panowie, mogliście nie jechać do Moskwy. Pojechaliście. Dzięki!!!
MareK