Blisko, coraz bliżej. Panowie po sprawdzianie, będzie poważne wzmocnienie pań?
Przed rozpoczęciem IWF Mistrzostw Świata w Podnoszeniu Ciężarów ostatnia prosta. Do pierwszych podejść pozostało siedem dni, w miniony piątek w Spale jeden z ostatnich test-sprawdzianów przeszli nasi panowie. Trener Jacek Chruściewicz jest zadowolony.
Sprawdzian piątkowy miał dać odpowiedź na pytanie – który z zawodników wystąpi w kat. + 105 kg, a kto będzie pełnił rolę rezerwowego w Hali Stulecia. - Gdyby zawody odbywały się już od jutra – skład naszej reprezentacji jest następujący – w kat. 77 kg Krzysiek Zwarycz (KPC Kórnik Polkowice), w wadze 85 Adrian Zieliński (MGLKS Tarpan Mrocza), w 94 kg – Tomek Zieliński (MGLKS Tarpan Mrocza) i Arsen Kasabijew (KPC Górnik Polkowice), w kat. 105 kg Marcin Dołęga (CWSPC Zawisza Bydgoszcz) i Bartek Bonk (Budowlani Opole). No i w kat. plus 105 kg Daniel Dołęga (Budowlani Opole) i Kornel Czekiel (Budowlani Opole). Właśnie ten ostatni walczył o miejsce z Krzyśkiem Klickim (CLKS Mazovia Ciechanów) i na sprawdzianie był lepszy – powiedział trener męskiej kadry Jacek Chruściewicz. Tak więc w rezerwie pozostaną - wspomniany Krzysztof Klicki oraz Arkadiusz Michalski (KPC Górnik Polkowice)
Z kolei kadra żeńska została ostatnio wzmocniona przez Marzenę Karpińską (Znicz Biłgoraj), naszą mistrzynię Europy z 2012 roku w kat. 48 kg. Tuż przed igrzyskami olimpijskim w Londynie z powodu podwyższonego poziomu nandrolonu w organizmie, zawodniczka została wycofana z ekipy olimpijskiej, nałożono też na Marzenę 24 miesięczna karencję zakazu startów. Teraz, zawodniczka po upływie 16 miesięcy karencji, wystąpiła do PZPC z pismem o skrócenie kary. Pomógł Marzenie prezes PZPC Szymon Kołecki. - Ta zawodniczka swoje już odpokutowała, a kara jaką na nią nałożono, była nieadekwatna do przewinienia - mówił prezes PZPC w jednym z wywiadów.
Gdy zapaliło się... zielone światło do rozwiązania tej sprawy, czyli skrócenia kary, mistrzyni Europy sprzed roku została włączona jako rezerwowa do składu naszych pań na wrocławskie mistrzostwa świata. A w dyspozycji sportowej złota medalistka ME z Antalyi jest świetnej i ma chyba... najbliżej do podium z biało-czerwonych sztangistek, jakie zobaczymy na pomoście w Hali Stulecia.
W miniony weekend Marzena Karpińska wystąpiła poza konkursem w Turnieju 6. Memoriału Aleksandra Machowskiego we Wrocławiu. - Z tego co wiem, startowała tam bardzo swobodnie. W kat. 48 kg w rwaniu uzyskała najpierw 75 kg, potem 80 i 83 kg. Podobnie w podrzucie, chociaż po pokonaniu 95 kg, druga próba na 100 kg „spadła”, poprawka już okazała się skuteczna. 183 kg w dwuboju w tej kategorii jest naprawdę znaczącym wynikiem – powiedział asystent trenera kadry naszych pań Zdzisław Faraś.
Może być tak, że jeśli Marzena Karpińska wystąpi w mistrzostwach świata, to już w pierwszym dniu mistrzostw możemy być świadkami jej walki nawet o medal!
MareK