"Historia wagi ciężkiej" to niezwykły projekt w sztuce współczesnej. Polscy sztangiści unosili warszawskie pomniki.
Poniedziałek, 27 maja 2013 roku na stałe wpisze się w historii polskich i - możemy tak powiedzieć - światowych ciężarów! Także w historii polskiego sportu. Tego dnia bowiem w kilku miejscach Warszawy i jej okolicach, doszło do niezwykłego wydarzenia. 11 przedstawicieli naszej dyscypliny - Grzegorz Kleszcz, Daniel Dołęga, Robert Dołęga, Jarosław Daniluk, Bogdan Anczarski, Kacper Wiejak, Marcin Laśkiewicz, Kamil Kanas, Rafał Kanas, Andrzej Kowalczyk i Mirosław Kowalczyk, wzięło udział w projekcie niemieckiego artysty sztuki współczesnej Christiana Jankowskiego pod tytułem „Historia wagi ciężkiej". To bez precedensu wydarzenie polegało na tym, że wymienieni zawodnicy podnosili wybrane przez artystę warszawskie pomniki.
W poniedziałek wieczorem jeden z ogromnych żołnierzy leżał. Jakby czekał, by nasi zawodnicy - unosząc go - wskrzesili „biedaka" w tych kosowskich sadach do życia. Waga 1500 kilogramów, lejący deszcz i przenikliwe zimno, nie dawało specjalnych nadziei na pomyślne zakończenie akcji. Krótka rozgrzewka i dwadzieścia dwie silne dłonie oplotły pomnik, okrzyk na równe tempo, po kilku sekundach smutny żołnierz Braterstwa Broni, podobnie jak koledzy... stanął wyprostowany. To było coś niesamowitego. Prawdziwa „Historia wagi ciężkiej". I to jakiej wagi... Świadczą o tym opinie, co do przyszłości "śpiących żołnierzy", oni teraz jak po przysiędze, jak przed defiladą, wypolerowani, czyści, a nikt ich nie chce....