Po ME w Ciechanowie i Bukareszcie – ministerstwo ocenia na „dobrze’
Odnośnie Ciechanowa bardzo pozytywnie oceniono występ naszego jedynego medalisty Bartosza Łozińskiego (brąz w +94 kg), Jarosława Samoraja (4. w 94 kg, o krok nawet od srebra..) i mimo dopiero 8. miejsca, wielce obiecującego Szymona Kawy (+94). Niespodzianka na minus to postawa i sposób prowadzenia w konkursie Patryka Słowikowskiego w wadze do 77 kg (jeszcze w maju brąz na MŚ 17-latków w peruwiańskiej Limie!), który trzykrotnie spalił rwanie na 125 kg i na dodatek doznał kontuzji łokcia. A pośrednia przyczyna to zbyt wysoki ciężar otwarcia. Polacy mieli dobrą skuteczność podejść (67%) i wykorzystali medalową szansę.
U dziewcząt (tak jak i u chłopców poprawiono wiele rekordów życiowych) najlepsze wrażenie pozostawiły Agata Grzegorek (58 kg), tylko i aż o kilogram od medalu...,a także czwarta w 69 kg młodziutka (16 lat) Jolanta Wiór i 7. w tej wadze Kinga Kaczmarczyk (14 lat!). Skuteczność dziewcząt także blisko 70-procentowa. Zgodzono się do tego, aby ministerstwo i PZPc otaczało szczególną opieką pokolenie dzisiejszych 17-latków (bo to przyszłość sztangi), w miarę możliwości żeby trenowali oni centralnie, na co jednak potrzebna jest zgoda rodziców, a z nią bywają problemy, w ośrodkach szkolenia PZPC... Tak, jak wspomniany Bartek Łoziński, który z Myśliborza od trenera Ryszarda Nasiłowskiego trafił do doskonale prowadzonego ośrodka PZPC w Mroczy gdzie i nauka i sport.
Co do Bukaresztu i startu pięciu dziewcząt U-20, to zgodzono się, iż zawczasu „odjechały nam" cztery pewne medale, bo panie Grabarczyk, Portka, Pasko i Mędza z różnych przyczyn (kontuzje, sprawy rodzinne...) nie dotarły do rumuńskiej stolicy. Więc oczywiście wielce cieszą brązowe krążki Katarzyny Feledyn w 48 i Patrycji Piechowiak w 69 kg oraz skuteczność ekipy - 73%.
Chłopcy (6) tylko z jednym medalem - brązowym Pawła Jureckiego (105 kg) niespodzianką postawa pewniaka do podium Krystiana Sroki (85, 4. miejsce, ale teraz na seniorskich MP w Płońsku pokazał, że umie dźwigać...), a skuteczność podejść to 75%.
Wreszcie młodzieżowcy. U dziewcząt (startowało ich aż 7) 4 medale. Od złota Marzeny Karpińskiej w 53 kg po srebra Agaty Fus (48), Joanny Łochowskiej (58) i Katarzyny Lisewskiej (75). To piękny wynik i 75-procentowa skuteczność wszystkich podejść.
Gorzej u mężczyzn (58%), gdzie perełką był brąz Arkadiusza Michalskiego w wadze do 94 kg. Romanowi Klisiowi w 85 „uciekł" wydawałoby się pewny medal, dużo poniżej oczekiwań wypadł Krzysztof Zarycz w 77.
Dodajmy, iż podczas trwającego prawie trzy godziny spotkania trenerzy szczegółowo analizowali start i perspektywy każdego zawodnika, było wiele pytań. Wreszcie zastanawiano się dlaczego wynikowo w niektórych kategoriach „Europa nam uciekła"?. Zgodzono się, iż u młodzieży nie po drodze nam z robieniem wyników na siłę. To rozsądne podejście.
Jacek Korczak-Mleczko