Płońsk: piękne ciężary podczas 81. Mistrzostw Polski; Adrian Zieliński robi swoje, rekordy życiowe Bartka Bonka, Marcin Dołęga najlepszy w +105kg, ale nie pojedzie do Paryża…
Podczas otwarcia 81. MP głos zabrał burmistrz Płońska - Andrzej Pietrasik przypominając sportowe osiągnięcia miasta i wyrażając z radość z faktu goszczenia imprezy. Przywitał też gości oficjalnych na czele z podsekretarzem stanu w Ministerstwie Sportu i Turystki - Tomaszem Półgrabskim, sekretarzem generalnym PKOl - Adamem Krzesińskim, generałem brygady, dowódcą Garnizonu Warszawa - Wiesławem Grudzińskim, wiceszefem Departamentu Sportu Wyczynowego MSiT - Wojciechem Wasiakiem, wysłannikiem Klubu Polska- Londyn 2012 - Marianem Szczechowiczem, prezesem PZPC - Zygmunta Wasielę i innych; w tym samorządowców płońskich i liczną delegacje z Mroczy. Mistrzostwa oficjalnie otworzył Zygmunt Wasiela podkreślając, iż Płońsk 2011 to przegląd naszych asów atutowych przed MŚ w Paryżu. Przy dźwiękach hymnu narodowego biało-czerwoną flagę wciągnął na maszt Adrian Zieliński.
Podniosłym akcentem uroczystości była dekoracja zasłużonych ze środowiska sztangi wysokimi odznaczeniami państwowymi przyznanymi postanowieniem Prezydenta RP Bronisława Komorowskiego. Złoty Krzyż Zasługi z rąk Tomasza Półgrabskiego otrzymał Adrian Zieliński - mistrz świata z Antalyi 2010 w wadze do 85 kg. Krzyżami Kawalerskimi Orderu Odrodzenia Polski udekorowano Dominika Mikołajczyka - trenera Tarpana Mrocza, odkrywcy talentu Adriana, Mirosława Chorosia - trenera kadry narodowej mężczyzn. Order nadany niezapomnianemu Ireneuszowi Chełmowskiego (trenerowi Zielińskiego w Klubie Polska-Londyn 2012 i szkoleniowca w Mroczy), który zmarł w lipcu tego roku odebrał prezes Tarpana Henryk Szynal. Zaś uchwałą Zarządu naszego związku odznaki Zasłużony Działacz PZPC otrzymali generał brygady Wiesław Grudziński -wspierający sztangistów Legii oraz Leszek Gawarecki - działacz i sponsor Mazovii Ciechanów.
Wreszcie specjalny honorowy medal i dyplom Europejskiej Federacji Podnoszenia Ciężarów otrzymał mój druh - fotoreporter Jan Rozmarynowski dla którego mistrzostwa Polski w Płońsku były... 50. które fotografuje (wszystko zaczęło się w Koszalinie 1961 i od tej pory „Rozmaryn" nie opuścił żadnych!). Więc Jasiu życzymy ci 50 następnych! Równie gromkie brawa i ogromniaste puchary dla szefa Komisji Sędziowskiej PZPC - Stanisława Wyszomirskiego dla którego płoński championat to... 1000. zawody podczas których jest arbitrem. Podejrzewam, iż to najprawdziwszy rekord świata. Więc Staszku poprawiaj go. No i tak się złożyło, iż obaj panowie są równolatkami z wojennego rocznika 1940...
Rywalizacje w kilku kategoriach pierwszego dnia to były istne perełki z ciężarowego pomostu. Bardzo dobry wynik w wadze do 94 kg (385 kg) uzyskał Adrian Zieliński startujący z nadwagą 4,1 kg (do limitu 85 kg, w której w Paryżu bronić będzie tytułu). Wyrwał 175 (180 spalił), w drugim podejściu do 210 kg zaliczył pewnie ciężar. Widać, iż Adrian trenujący teraz w Klubie Polska-Londyn 2012 pod okiem Jerzego Śliwińskiego doskonale realizuje program opracowany jeszcze z Irkiem Chełmowskim. I trudno spotkać bardziej konsekwentnego, opanowanego i dysponującego silna psychika zawodnika, Wielkie brawa. Za plecami Adriana walczyli Sylwester Kołecki i Paweł Faraś obaj ważący po 93,9 kg. O kilogram lepszy był Kołecki (359), bo Faraś zadowalając się brązem nie wyszedł do trzeciego podejścia podrzutu. Jakiekolwiek były powody (kontuzje wykluczam), to jakoś nie bardzo rozumiem taką filozofię sportu...
W wadze do 105 kilogramów szalał Bartłomiej Bonk. W rwaniu pobił rekord życiowy (191 kg, przy wyśrubowanym rekordzie Polski, kiedyś i świata, Marcina Dołęgi - 199), a w podrzucie dołożył 220 (zrezygnował z trzeciego podejścia), co dało w dwuboju także rekord życiowy 411 kg. Ani na moment nie zagroził mu będący z słabej dyspozycji Arsen Kasabijew (379 i tylko trzy udane próby), którego naciskał 21-latek Arkadiusz Michalski (367). Bonk - brązowy medalista tegorocznych ME w Kazaniu, jest w doskonałej formie, jego start w Paryżu, wierzę, sprawi nam wiele radości.
W kategorii +105 wystartował nasz drugi champion globu (w 105 kg z Antalyi 2010, w Płońsku z nadwagą 2,6 kg) - Marcin Dołęga; przez minione dwa tygodnie bohater doniesień o bólu obrąbka w prawym barku... Na szczęście szczegółowe badania nie wykazały niepokojącego urazu, ale dzisiaj Marcin ze specjalnym plastrem na ramieniu męczył się w rwaniu na ciężarze 180 kg, zaliczył go za drugim razem, do trzeciej próby nie wyszedł. W podrzucie zaczął od 213 i wziął go, potem było też udanie na 216 i rezygnacja z ostatniego podejścia. To dało w dwuboju 396 kg i złoto MP, ale do mistrzowskiej formy było daleko. No i tuz po ceremonii dekoracji Dołęga oznajmił mediom, iż na pewno za 5 tygodni nie wystartuje na mistrzostwach świata w Paryżu, nie będzie bronił tytułu. To smutna wiadomość, współczujemy Marcinowi i życzymy zdrowia w drodze do olimpijskiego Londynu 2012 i wymarzonego medalu. Trzymaj się Marcin!
Medaliści 81 Mistrzostw Polski (piątek, 7. października, dzień pierwszy). Waga do 56 kg: 1. Marcin Kondziołka (Unia Hrubieszów) - 212 kg (96+116), 2. Dominik Kozłowski (GKS Kościerzyna) - 206 (96+110), 3. Michał Jurczyk (Flota Gdynia) - 195 (85+110). Waga do 62 kg. 1. Damian Wiśniewski (Zawisza Bydgoszcz) - 257 kg (115+142), 2. Kamil Leśnik (Mazovia Ciechanów) - 245 (108+137), 3. Maciej Przepiórkiewicz (Start Otwock) - 243 (102+141). Waga do 94 kg. 1. Adrian Zieliński (Tarpan Mrocza) - 385 kg (175+210), 2. Sylwester Kołecki (Górnik Polkowice) - 359 (160+199), 3. Paweł Faraś (Legia 1926 Warszawa) - 358 (163+195). Waga do 105 kg: 1. Bartłomiej Bonk (Budowlani Opole) - 411 kg (191+220), 2. Arsen Kasabijew (Górnik Polkowice) - 379 (165+206), 3. Arkadiusz Michalski (Górnik Polkowice) - 367 (161+206). Waga +105 kg. 1. Marcin Dołęga (Zawisza Bydgoszcz) - 396 kg (180+216), 2. Adam Kraska (Górnik Polkowice) - 385 (170+215), 3. Daniel Dołęga (Zawisza Bydgoszcz) - 384 (177+207).
I jeszcze jedno. W przeddzień mistrzostw, w piątkowy wieczór, przed rozpoczęciem prowadzonej przez sędziego głównego zawodów - Jacka Zawadzkiego konferencji technicznej w której uczestniczyli trenerzy i arbitrzy, głos zabrał prezes PZPC Zygmunt Wasiela. Przypomniał, iż z końcem października mija termin składania na adres związku ofert dotyczących organizacji mistrzostw Polski 2012 wszystkich kategorii wiekowych. Przypomniał, iż oprócz przesłania danych dotyczących szeroko pojętej logistyki zawodów konieczne jest zapewnienie puli nagród w wysokości nie mniejszej, niż 15-20 tysięcy złotych. Dla porównania w Płońsku, podczas 81. Mistrzostw Polski Mężczyzn na nagrody przeznaczono 50 tysięcy; zdobywcy złotych medali otrzymują premię w wysokości 2 tysięcy, triumfator klasyfikacji Sinclaira - 5 tysięcy. Jak na sztangę są to jak na sztangę naprawdę godziwe pieniądze dla najlepszych... Dodajmy także, iż MP nie są dotowane z funduszy ministerialnych.
Prezes przypomniał, w kontekście kilku ostatnich zdarzeń, o wzmożonej odpowiedzialności trenerów odnośnie bezpieczeństwa zajęć i zawodów. Przypomniał, iż na hali czy siłowni zawodnicy, choćby jeden, nie mogą trenować sami, a żadne zawody - nawet wewnętrzne sprawdziany - nie mogą się rozpocząć, jeśli na sali nie jest obecny lekarz. Odnosząc się do dokonanego przez Zarząd PZPC podziału sprzętu Eleiko pozostałego po mistrzostwach Europy U-17 w Ciechanowie, prezes wyjaśnił iż nie otrzymały go te ubiegające się kluby u których zawodników wykryto ostatnio przypadki dopingu...
Prezes Wasiela zwrócił uwagę na wpływające do PZPC podania zawodników o zgodę na starty w ligach zagranicznych, a obserwujemy coraz więcej takich przypadków. Podanie takie musi być poparte opinią bezpośredniego trenera i klubu; szczególnie w przypadku zawodników-stypendystów. Odniósł się również do czynionych starań Polski odnośnie organizacji mistrzostw świata i do różnych anonimowych wpisów internetowych szkalującej zarówno jego dobre imię, jak i całego PZPC i jego władz. To bardzo przykra sprawa przynosząca, zamiast dyskusji, tylko ujmę naszemu środowisku.
Jacek Korczak-Mleczko
Foto Jan Rozmarynowski
Adrian Zielinski |
Bartłomiej Bonk |
Marcin Dołęga |
Stanisław Wyszomirski |
fot.Leszek Fidusiewicz Jan Rozmarynowski |