A teraz Światowe?
W drugiej części dzisiejszego sympozjum z przesłaniem do uczestników wystąpił pan Andreas Andren - dyrektor ds. eksportu szwedzkiej firmy Eleiko, światowego potentata w produkcji sprzętu ciężarowego. Bo to sztangi i pomosty Eleiko będą królować na tegorocznych mistrzostwach świata w Paryżu i podczas zmagań w olimpijskim Londynie.
Po raz drygi w dniu dzisiejszym wysłuchaliśmy wystąpienia pani Moniki Ungar - dyrektor Departamentu Prawnego IWF, która zapoznała zebranych ze szczegółami obsługi systemu ADAMS, czyli Anti-Doping Administration System monitorującym miejsca pobytu i przemieszczania się wytypowanych sportowców. Tu ciekawostka. W Polsce ADAMS-em objętych jest 100 sztangistek i sztangistów i ledwie 50 przedstawicieli innych dyscyplin sportu... Czy to świadectwo zagrożeń i rodzaju nieufności wobec podnoszenia ciężarów, czy przejaw transparentności w walce PZPC z dopingowymi patologiami?
Szef pionu edukacyjnego naszej Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie - Dariusz Błachnio zaznaczył, iż rzadko się zdarza, żeby w przeddzień startu imprez tej rangi co MŚ lub ME organizowano tak pożyteczną imprezę. Podkreślił, iż żaden sportowiec nie ma prawa leczyć się na własną rękę, a głównym źródłem wiedzy o współczesnej farmakopei i wiadomości odnośnie dopingu SA strony internetowe; od WADA i IWF po naszą Komisję.
Wreszcie Paweł Kaliszewski z Zakładu Badań Antydopingowych stołecznego Instytutu Sportu przedstawił ogromniastą listę zakazanych substancji i metod; a całość powinna chyba ukazać się (wraz z komentarzem) w formie osobnej publikacji. Szczególnie ciekawe były informacji o wprowadzanych co roku na rynek wielu „koksowniczych nowinkach" i totalnym, a celowym zanieczyszczeniu zakazanymi substancjami różnych odżywek i suplementów diety.
To było bardzo potrzebne sympozjum przekonujące o tym, iż w ciężarach, i nie tylko w nich, sprawy walki z dopingiem są ciągle priorytetem.
Jacek Korczak-Mleczko