Wizyta pana Marka
Bo wszystkie znaki na niebie i ziemi wskazują, iż przyszłoroczne mistrzostwa Polski mężczyzn (arcyważne, bo w roku olimpijskim) odbędą się w drugiej połowie maja 2012 „u pana Marka", czyli w jego rodzinnym Zakliczynie, gdzie teraz mieszka. Przypomnijmy też, iż krajowy championa panów gościł już raz udanie w tym urokliwym mieście powiatu tarnowskiego, a było to w roku 2008 przed igrzyskami w Pekinie.
Młodszym Czytelnikom tej strony warto chyba jednak przedstawić sylwetkę mistrza Gołąba, który choć nie młodzieniaszek (urodzony 7 maja 1940 roku) ciągle imponuje witalnością i dobrym humorem oraz trzyma rękę na pulsie polskiej sztangi, aktywnie działa w Polskim Komitecie Olimpijskim, jednoczy wokół siebie grupę ciężarowców - dawnych bohaterów igrzysk. No i ma za zięcia Pawła Salacha - trenera odnowy biologiczne narodowej kadry mężczyzn. Czyli ciężary zostały w rodzinie...
Jest też sentyment do związkowej siedziby przy Marymonckiej 34, skąd Marek Gołąb wyruszał na podbój Meksyku 1968 (brązowy medal w kategorii do 90 kg) i gdzie od roku 1988 pracował przez blisko dwie dekady. Był u boku Ryszarda Szewczyka II trenerem męskiej kadry; także podczas tak udanych igrzysk w Barcelonie 1992, a potem szefem wyszkolenia PZPC, członkiem zarządu związku... Oficer Wojska Polskiego, absolwent stołecznej AWF, w roku 2006 założył MLUKS Spytko Zakliczyn.
Przygodę ze sportem rozpoczynał w... podbytomskim LZS Wieszowice od lekkiej atletyki; 14,50 m w pchnięciu kulą i 58,03 w rzucie oszczepem, do dziś jest świetnym narciarzem i tenisistą. Ale tym najważniejszym ze sportów było podnoszenie ciężarów, a młodego silnego chłopaka szybko wyłowił trener kadry Klemens Rogulski. W latach 1957-1973 Marek Gołąb był zawodnikiem Śląska Wrocław, w latach 1962-1972 reprezentantem Polski. Startował w ówczesnej kategorii lekkociężkiej (do 90 kg) i lekko nie miał, bo przecież jego rywalem w tej właśnie wadze był sam Ireneusz Paliński. W kolekcji pana Marka jest rekord świata w wyciskaniu (168,5 kg, w roku 1966 ustanowiony w Białogardzie), 9 rekordów Polski, brązowy krążek mistrzostw świata 1966 (Berlin) i takie same trofea z mistrzostw Europy 1965 i 1966 (Sofia i Berlin). Zaś perłą w medalowej kolekcji jest brązowy medal igrzysk olimpijskich w Meksyku 1968 wywalczony w stawce 29 rywali, a wynikiem na brąz było 495 kilogramów w trójboju (165+145+185).
Niedługo spotkamy się znowu, bo Marek Gołąb będzie jednym z gości mistrzostw Europy juniorek i juniorów do lat 17., które rozpoczynają się 23 sierpnia w Ciechanowie. Na pewno będzie rozmowa o Zakliczynie i przygotowaniach do męskich MP 2012, gdzie zagwarantowana jest sprawna organizacja i doskonała atmosfera zawodów. I nie tylko o tym.
Jacek Korczak-Mleczko