Kongres IWF w Penang: pojednanie
Obrady zdominowały długie dyskusje odnośnie polityki finansowej i demokracji wewnątrz IWF i w jej kierowniczych gremiach, a głos zabierali przedstawiciele wielu narodowych federacji. W końcu doszło do porozumienia pomiędzy prezydentem Ajanem, a sekretarzem generalnym panem Ma Wenguangiem. Ajan, jak podkreślają obserwatorzy, „jak zawsze w sytuacji kryzysowej wykazał się wielkimi zdolnościami dyplomatycznymi i opanowaniem". Ustalono także, iż niezależna komisja (pisałem o niej wczoraj) złożona z przedstawiciela IWF, MKOl i renomowanej kancelarii prawniczej dokona oceny sytuacji i przestawi wnioski ze swojej pracy. Na razie Tamas Ajan uzyskał szerokie poparcie ze strony wielu delegacji z całego świata. Polska w tym konflikcie dyplomatycznie przyjęła postawę realistyczną
i rozumiejącą racje kierownictwa IWF, chociaż można się spodziewać, iż grupa skupiona wokół prezesa EWF Antonio Urso i sekretarza generalnego Marino Ercolani Casadei w dalszym ciągu będzie negowała działania Ajana na arenie międzynarodowej. Czyli chyba, aż do Kongresu Sprawozdawczo-Wyborczego na początku kwietnia 2013, to bardziej taktyczne zawieszenie broni, niż autentyczne pojednanie oponentów i święty spokój przy światowej sztandze...
Kongres w Penang zatwierdził sprawozdanie finasowe IWF za rok 2010 i przyjął informację z wydatków w I półroczu 2011. Ajan i Ma Wenguang złożyli sprawozdanie z działalności swojej i Komitetu Wykonawczego. Przyjęto plan pracy nad przygotowaniem nowego statutu i Kongresu Sprawozdawczo - Wyborczego, a statut „musi odpowiadać wymogom współczesnego sportu". Swoje raporty przedstawili przewodniczący Komisji Technicznej, Naukowej i Medycznej, dużo czasu poświęcono sprawom dopingu - niestety ciągle obecnego na europejskich i światowych pomostach. Na koniec przedstawiono stan przygotowań do kolejnych imprez: tegorocznych MŚ w Paryżu, MŚ do lat 17 w Koszycach 2012 i MŚ juniorów, które w roku przyszłym odbędą się w Gwatemali, ale najwięcej uwagi skupił oczywiście turniej igrzysk olimpijskich Londyn 2012.
Miło nam również poinformować, iż zarówno prezydent IWF Tamas Ajan, jak i sekretarz generalny Chińczyk Ma Wenguang przyjęli zaproszenie z Polski i będą obecni na ME juniorek i juniorów do lat 17, które 22 sierpnia rozpoczną się w Ciechanowie.
Na koniec jeszcze słowo o dopingu i gratulacje dla... Marka Drzewowskiego, który jako pierwszy na stronach Polskiej Sztangi ujawnił swego czasu fakt (a informacje zdobył sobie znanymi kanałami, co jest dobrym przykładem tzw. dziennikarstwa śledczego), iż podczas ME w Kazaniu wykryto 7 przypadków dopingu, a wpadło dwóch Rosjan, Ormianka i Ormianin, Holenderka, Izraelczyk i Rumun. Zaś podczas MŚ juniorów do lat 17 w Limie przyłapano jednego Europejczyka (?) oraz zawodniczki z Aruby, Puerto Rico i sztangistę ze Sri Lanki. Jeśli chodzi o Kazań to Drzewowski był oczywiście oskarżany przez Rosjan o „polską prowokację" i na tamtejszych forach internetowych rozpętała się prawdziwa kampania przeciw domniemanym kłamstwom. Ale okazało się, iż pan Marek miał rację, teraz czekamy na nazwiska delikwentów nie mogąc się jednak oprzeć wrażeniu, iż polityka informacyjna IWF (nie tylko w sprawie „koksu") jest dość archaiczna i zawsze w „niedoczasie". No i te przecieki... A swoją droga trudno o lepszą kompromitację, niż ta jaką zafundowali sobie gospodarze mistrzostw - Rosjanie i Ormianie także. No i jak będą dyskwalifikacje za Kazań, to może Polacy poprawią swe lokaty z ME, a na przykład Bartek Bonk z brązowego podium wskoczy na srebrne?
Jacek Korczak-Mleczko
|