Kadra sztangistów w kraju
W Chorwacji przebywali członkowie Klubu Polska-Londyn 2012, nasi mistrzowie świata: Marcin Dołęga ( Zawisza Bydgoszcz, waga do105 kg) wraz z trenerem Jackiem Chruściewiczem, Adrian Zieliński (Tarpan Mrocza, 85) ze swoim szkoleniowcem Ireneuszem Chełmowskim oraz pozostali członkowie kadry narodowej seniorów: Damian Wiśniewski (Zawisza Bydgoszcz, 62), Krzysztof Zwarycz (Flota Gdynia, 77), Krzysztof Szramiak (Budowlani Opole, 77), Tomasz Zieliński (Tarpan Mrocza, 94), Arkadiusz Michalski (Górnik Polkowice,105), Arsen Kasabijew (Górnik Polkowice, 94), Kornel Czekiel (Budowlani Opole, 105) i Bartłomiej Bonk (Budowlani Opole, 105) a opiekowali się nimi trenerzy Mirosław Choroś i Krzysztof Siemion oraz doktor Józef Potępa i fizjoterapeuta Krzysztof Zwierz.
- Wszyscy szczęśliwie dotarliśmy do domów, o różnych porach gdyż wracaliśmy samochodami. Możemy pochwalić się niezłą opalenizną. Bywaliśmy też na miejscowej plaży, a pogoda o tej porze roku na chorwackich wyspach jest piękna. Zgrupowanie miało za cel wprowadzenie zawodników w ciężką pracę, jaka czeka ich od 10 lipca na trzytygodniowym zgrupowaniu w Cetniewie. Powołanych zostanie dziesięciu zawodników, do tych którzy byli w Chorwacji dołączą Krzysztof Klicki i Sylwester Kołecki - powiedział Mirosław Choroś.
Trener polskiej kadry dodał, że na wyspie Krk treningi odbywały się raz dziennie, miały średnią objętość i bardzo małą intensywność. - Tygodniowo każdy z zawodników podniósł po około 60-70 ton. To jest niedużo. Gdy w takim okresie zawodnicy dźwigają dwa razy więcej to możemy użyć określenia "dużo" - wyjaśnił Mirosław Choroś.
Nasza ekipa przebywała w ośrodku z basenem i salą treningową. Do Chorwacji wyjechali z Biłgoraju z młodzieżowych mistrzostw Polski. - Teraz był wyłącznie do naszej dyspozycji. Mieszkaliśmy w wygodnych pokojach, korzystaliśmy z basenu i siłowni, którą specjalnie dla nas wybudowali właściciele ośrodka - powiedział trener kadry Mirosław Choroś. Polski szkoleniowiec doskonale zna to miejsce. Tutaj był m.in. w czasie przygotowań do igrzysk olimpijskich w Sydney. Od tego czasu, jak sam mówi, było tego trochę.
Trener kadry dodał, że po powrocie do Polski zawodników czekają treningi w klubach. Jesienne mistrzostwa świata w Paryżu będą drugą i ostatnią kwalifikację olimpijską. Po ubiegłorocznym czempionacie w Antalyi polscy sztangiści mają sześć kwalifikacji (maksimum) i celem postawionym przez Polski Związek Podnoszenia Ciężarów jest ich utrzymanie.
Eugeniusz Andrejuk