Dwóch mistrzów świata w Mroczy
W sobotę w Mroczy w zawodach II rundy drużynowych mistrzostw Polski wezmą udział miejscowy Tarpan, Zawisza Bydgoszcz, Flota Gdynia, Start Grudziądz i Horyzont Mełno. Zespoły szykują najmocniejsze składy. W Tarpanie zobaczymy m.in. mistrza świata Adriana Zielińskiego i jego brata Tomasza, który również walczy o miejsce w reprezentacji. Zawisza awizuje innego czempiona globu z Antalyi Marcina Dołęgę. Barw Floty bronić będzie Krzysztof Zwarycz, młody uzdolniony sztangista, który tylko z powodu niesprawiedliwej decyzji jury nie zdobył medalu w mistrzostwach Europy w Kazaniu.
W Mroczy konferencja techniczna zaplanowana została na 9.30. Pół godziny później odbędzie się ważenie zawodników. Start pierwszej grupy wyznaczono na 11.45. - Zapowiada się ciekawa walka, Mrocza kocha ciężary i jestem przekonany, że zawodnicy będą mieli gorący doping - mówi prezes klubu Henryk Szynal. Szef wyszkolenia w Polskim Związku Podnoszenia Ciężarów Bogusław Maliszewski spodziewa się w zawodach DMP przede wszystkim dobrych wyników. - Bartłomiej Bonk miał niezły rezultat w Kazaniu w mistrzostwach Europy, liczę na jego dobry występ w lidze, podobnie jak kilku innych naszych najlepszych sztangistów. Marcin Dołęga, Adrian Zieliński czy Krzysztof Szramiak nie mieli jeszcze okazji zaprezentowania swoich umiejętności w tym roku - mówi szef wyszkolenia w PZPC.
W klasyfikacji po I rundzie prowadzą Budowlani Opole 2030,8 pkt przed Mazovią Ciechanów 1902,6, Flotą Gdynia 1866,5, Śląskiem Wrocław 1834,2 i Tarpanem Mrocza 1825,6. Podobnie jak w Mroczy zapowiada się ciekawa walka we Wrocławiu. W sobotę konferencja techniczna zaplanowana została na 9.00. Jak informuje prezes sekcji podnoszenia ciężarów WKS Śląsk Mariusz Jędra pierwsze starty rozpoczną się o 11.00. W stolicy Dolnego Śląska poza gospodarzami zobaczymy dwa zespoły Górnika Polkowice, UKS Talent Wrocław i lidera ekstraklasy Budowlanych Opole. - Wystawiamy oczywiście najsilniejszy skład. Spodziewamy się, że rywale przyjadą bardzo mocni. Na pewno będzie co oglądać i emocji nie zabraknie - mówi Mariusz Jędra, znakomity przed laty zawodnik, medalista mistrzostw świata oraz Europy.
Eugeniusz Andrejuk