Mama początkowo sprzeciwiała się
Samolot lecący via Amsterdam z polską ekipą z mistrzostw świata juniorów do 17 lat, wylądował wczoraj w Warszawie kilkanaście minut po 22.00. Głównym bohaterem był Patryk Słowikowski, który przed kilkoma dniami zdobył w stolicy Peru brązowy medal w dwuboju wagi 77 kg. - Przed wylotem do Limy nie spodziewałem się, że stanę na podium. Uwierzyłem, że medal jest realny gdy zobaczyłem na miejscu listy startowe. W dniu rywalizacji byłem spokojny. Bez stresu i emocji wyszedłem do rwania. Wszystko przebiegało zgodnie z planem - relacjonował również bardzo spokojnie Patryk Słowikowski.
Wygrał z dużą przewagą nad rywalami reprezentant Rosji Wiktor Giec 311 (138+173) przed zawodnikiem z Iranu Miladem Orangi 291 (136+155).. Polak uzyskał 267 (122+145). - Mistrzostwa w Limie Rosjanie zdominowali. Drużynowo byli bezkonkurencyjni. Do tych wyników podchodzę bez emocji. Mam za sobą niewiele więcej niż trzy lata zajmowania się ciężarami - powiedział Patryk Słowikowski. Reprezentant Mazovii Ciechanów zdobył dla Polski pierwszy, historyczny medal mistrzostw świata 17-latków. - Patryk na co go stać pokaże w sierpniowych mistrzostwach Europy w Ciechanowie - powiedział trener kadry Wojciech Gesek, który ze względów rodzinnych nie mógł lecieć z ekipą do Limy, a na lotnisku w Warszawie był obecny i witał kwiatami swojego wychowanka.
Wojciech Gesek rywalizację w wadze 77 kg śledził w Internecie. Był w tym czasie w Terespolu na Pucharze Polki juniorek i juniorów do 15 lat im. Stefana Polaczuka. Miał też dodatkowe obowiązki. - U nas w Internecie była awaria, ale informacje otrzymywaliśmy na bieżąco m.in. od trenera Geska. Łukasz również śledził walkę o medale - opowiadała Joanna Słowikowska. Mama brązowego medalisty nie ukrywa, że początkowo była wielkim przeciwnikiem podnoszenia ciężarów. Patryk miał 14 lat, gdy za sprawą treningów musiał przeprowadzić się do internatu. - Bałam się tak młodego chłopaka zostawiać samego - powiedziała.
Młodszy syn Łukasz poszedł w ślady starszego brata. Startował we wspomnianych zawodach w Terespolu w wadze 56 kg. Patryk przed rokiem reprezentował Polskę w I Młodzieżowych Igrzyskach Olimpijskich. - Tak daleko w Żbikach nie był nikt. Sport na pewno daje możliwość awansu. Pod tym względem chyba żadna dziedzina życia nie może się z nim równać - mówi mama brązowego medalisty mistrzostw świata i treningi młodszego syna patrzy już życzliwym okiem.
Eugeniusz Andrejuk