Jan Hawrylewicz nie żyje
Jan Hawrylewicz był znaną i cenioną postacią w sporcie polskim i warszawsko-mazowieckim. Ciężko chorował od ponad roku. Jednak kontaktu ze sportem nie zerwał. Przypomnijmy co pisaliśmy na pzpc.pl na początku marca 2011 roku o ukochanym klubie Pana Jana WLKS Siedlce-Iganie Nowe.
W miniony piątek było bardzo uroczyście. Honory domu pełnili prezes WLKS Siedlce-Iganie Nowe Jan Hawrylewicz i wiceprezes Ryszard Soćko. Pierwszy przedstawił stan klubu w roku jubileuszu, dużo mówił o prowadzonej właśnie inwestycji (już „wyszła z ziemi"), czyli nowym budynku hali oraz o wiernych i hojnych sponsorach klubu bez których nie da sobie wyobrazić dynamicznej działalności. A ponoć przydałby się milion z okładem na wspomniana inwestycje właśnie. WLKS Siedlce-Iganie Nowe był jednym z triumfatorów niedawnego ministerialnego podsumowania roku 2010 sportu młodzieżowego; zwyciężył w kategorii gmin do 20 tysięcy mieszkańców.
Soćko skupił się na sukcesach czysto sportowych i silonej pozycji sekcji podnoszenia ciężarów. Były krzepiące słowa od przedstawicieli Mazowieckiego Urzędu Marszałkowskiego, władz powiatu i miasta Siedlce, prezes Zygmunt Wasiela chwalił dobrą robotę WLKS-u i przekazał klubowi medal 85-lecia PZPC, a wiceszef LZS-ów Wacław Hurko nazwał gospodarstwo prezesa Hawrylewicza jedną z wizytówek zrzeszenia.
Sport polski poniósł ogromną stratę. Straciliśmy oddanego Przyjaciela kultury fizycznej, podnoszenia ciężarów, społecznika, wspaniałego Człowieka.