Adrian Zieliński: nie mam problemów, nie mam zastrzeżeń
Adrian Zieliński razem z Marcinem Dołęgą znalazł się w gronie czterdziestu ośmiu sportowców, którzy otrzymali w Centrum Olimpijskim im. Jana Pawła II w Warszawie certyfikaty członka Klubu Polska Londyn 2012 i Soczi 2014.Wcześniej rozmawiali z ministrem sportu i turystyki Adamem Gierszem oraz trenerami z Zespołu Wsparcia. Szef tego ostatniego Paweł Słomiński liczy, że igrzyska w Londynie będą, pod względem dorobku medalowego biało-czerwonych, lepsze od tych w Pekinie i Atenach. - Zrobimy wszystko, żeby jak najlepiej pomóc naszym najwybitniejszym sportowcom - powiedział. W ministerstwie sportu i turystyki nie ukrywają, że mocno liczą na medalowe miejsca naszych znakomitych sztangistów.
- Ostatnio trenowałem na zgrupowaniu w moim rodzinnym mieście, gdzie jest Ośrodek Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów. Nie mam problemów, nie mam żadnych zastrzeżeń. Wszystko przebiega zgodnie z harmonogramem, a współpraca z moim trenerem Ireneuszem Chełmowskim układa się dobrze. Na spotkaniu w PKOl otrzymaliśmy kilka istotnych informacji - powiedział Adrian Zieliński.
Mistrz świata zdradził, że święta wielkanocne "przebiegły bez kaloryczno-żywieniowych ekscesów" więc idąc na trening po przerwie bez obawy stanął na wadze. - Z okazji Wielkiej Nowy miałem trzy dni wolnego. Spędziłem je jak zapewne większość ludzi w Polsce w gronie rodzinnym. Waga była taka sama jak przed świętami - powiedział Adrian Zieliński.
Z Warszawy do Mroczy Adrian Zieliński oraz Ireneusz Chełmowski pojadą do Mroczy przez Ciechanów. Mają się tam spotkać z Ivanem Grikourovi, który jak informowaliśmy pracuje już z gruzińską federacją, ale właśnie odwiedził Ciechanów. - Porozmawiam z Ivanem na temat szkolenia Arsena Kasabijewa, którego również prowadzę. Pewne szczegóły szkoleniowe, które przekaże mi Ivan na pewno okażą się przydatne - powiedział Ireneusz Chełmowski.
Trener Chełmowski dodał, że warto było zorganizować takie spotkanie. - Choćby dlatego, że osobiście poznałem Pawła Słonimskiego, a takie kontakty są zawsze potrzebne. Przyjazd do Warszawy nie był straconym czasem - zakończył Ireneusz Chełmowski. Adriana Zielińskiego zobaczymy na pomoście 21-22 maja w drugim rzucie ligi.
Eugeniusz Andrejuk
|