ME: udany start Ewy Mizdal
Występ panny Ewy mógł się podobać. W dwuboju uzyskała 222 kg (99+123) zaliczywszy pięć podejść; gdyby w trzeciej próbie podrzutu wzięła 128 kg (czyli lepiej od rekordu Polski Dominiki Misterskiej z 2007b roku) w dwuboju byłaby tuż za podium... Martyna Mędza nie zaliczy zaś konkursu do udanych - 194 kg w dwuboju (89+105) i trzy udane podejścia - czyli o 7 kg mniej niż na ubiegłorocznych ME juniorów w cypryjskim Limassol. Przypomnijmy też, iż w tej wadze historycznie szło nam dobrze, bo pierwsze medale ME zdobywała tu dla Polski (przed kilkunastu laty) Beata Prei, a swoje piękne sukcesy dorzucała wspomniana Misterska. Więc teraz wierzę w rozwój talentu hrubieszowianki Ewy Mizdal.
Klasa dla siebie była na pomoście w kazańskiej Baskethall Rosjanka Oksana Sliwienko. 265 kilogramów w dwuboju(120+145) robi wrażenie; była i siła i technika i szybkość - prawdziwy automatyzm dźwigania. Tuż za Sliwienko jej doświadczona rodaczka - Tatiana Matwiejewa 251 (110+141), a trzecie miejsce zajęła prawdziwa weteranka sztangi (ale ciągle w formie), wicemistrzyni olimpijska z Aten 2004 Węgierka Ester Krutzler - 231 (104+127). Tuż za nią Białorusinka Dżina Sazanowiec - 223 (99+125), która jak widzimy ledwie o kilogram wyprzedziła Mizdal.
Jacek Korczak-Mleczko