ME w Kazaniu: wspaniały bój o złoty medal w wadze 63 kg
- Jest to bardzo mocna kategoria. Polkom będzie niezmiernie trudno przebić się przez grono silnych i młodych zawodniczek, których nie brakuje w Europie i świecie. Z ogromnym podziwem patrzyłem na postawę Mariny Szajnowej. Atakowała z trzeciego miejsca, mając po rwaniu wynik gorszy o osiem kilogramów mówił po zakończonej rywalizacji znakomity przed laty nasz mistrz sztangi, medalista olimpijski Norbert Ozimek.
Warto dodać, że rekordzistką Europy w rwaniu w tej kategorii jest Białorusinka Hanna Baciuszka 115 kg. Zaczęła od 101 kg i w pierwszym podejściu nie poradziła sobie z tym wyzwaniem. W drugim zawody się dla niej zakończyły. Raz jeszcze starała się "wyrwać" sztangę ważącą 101 kg, ale nie utrzymała jej i doznała poważnie wyglądającej kontuzji stawu łokciowego. Można przypuszczać, że gdyby nie ten pechowy przypadek walka o medale w dwuboju byłaby jeszcze bardziej pasjonująca.
W rwaniu dobrze spisały się Dominika Misterska-Zasowska i Anna Leśniewska. Pierwsza zaliczyła wszystkie awizowane próby i skończyła konkurencję na ciężarze o wadze 92 kg co dało jej szóstą lokatę. Druga uzyskała o dwa kilogramy mniej i była ósma. Reprezentantki Polski nie były faworytkami. Jako jedne z pierwszych zawodniczek weszły na pomost. Gdy one zakończyły już swoje próby, wówczas do rywalizacji przystąpiły znacznie mocniejsze sztangistki.
Złoty medal w rwaniu wywalczyła Rosjanka Swietłana Carukajewa, która uzyskała 112 kg. Wynik o cztery kilogramy gorszy uzyskała reprezentantka Turcji Sibel Simsek. Na najniższym stopniu podium znalazła się druga z rosyjskich sztangistek Marina Szajnowa 104 kg.
W podrzucie znakomitą formą imponowała Szajnowa, która uzyskała 141 kg. Carukajewa musiała zadowolić się 133 kg. Simsek miała 130. Jej dwie próby na 137 kg były nieudane. Szajnowa po trzech zwycięstwach w mistrzostwach Europy (2005, 2006, 2007) w wadze 58 kg, w Kazaniu triumfowała w 63 kg.
Rosjanie w mistrzostwach Europy liczyli na zdobycie trzech złotych medali. Mają już dwa. Dzień wcześniej na najwyższym stopniu podium stanął Władysław Łukanin. Na pomost zawodnika wypuszczał ojciec i trener Walerij Łukanin. Zdradził on co w ostatniej chwili powiedział do syna-sportowca. Ci ludzie na trybunach przyszli dla ciebie. Oni chcą twojego zwycięstwa. Zrób to dla nich. Dla siebie pokaż, że jesteś mężczyzną mówił Walerij Łukanin do swego podopiecznego. Władysław Łukanin nie zawiódł kibiców, siebie i ojca.
- Psychologiczne napięcie w czasie tego turnieju jest bardzo mocne. Reprezentanci Rosji czują presję. Startujemy u siebie, a to jest bardzo odpowiedzialne powiedział trener główny kadry Rosji Dawid Rigert.
Eugeniusz Andrejuk