Przed ME w Kazaniu: bić rekordy życiowe, nabierać doświadczenia
- W Kazaniu wystartują zawodnicy, którzy najlepiej wypadli na zgrupowaniach i sprawdzianach. W kilku przypadkach to będzie dla nich pierwsza w karierze możliwość pokazania się na imprezie seniorskiej, gdzie będą także walczyli o prawo występu w mistrzostwach świata w listopadzie w Paryżu i być może za rok w igrzyskach olimpijskich - powiedział Mirosław Choroś. Konkretne plany nie są stawiane, ale jak mówi szkoleniowiec kadry zostaną one zrealizowane, gdy w klasyfikacji drużynowej Polska zajmie miejsce do szóstego.
Mirosław Choroś wielokrotnie podkreślał, że w Kazaniu wystartuje młody zespół. - Jedynie Bartłomiej Bonk w wadze 105 kg jest zawodnikiem doświadczonym. Przed rokiem zajął czwarte miejsce w mistrzostwach świata. Młodzież wybiera się do Kazania po naukę, dlatego nie chcę obiecywać medali. Każdy zdobyty, będzie bardzo miłą niespodzianką - dodał trener Choroś.
- Bicie rekordów życiowych będzie głównym zadaniem zawodników reprezentacji. Chciałbym, żeby na tak dużej imprezie jak mistrzostwa Europy seniorów pokazali, że umieją walczyć. Dla tych młodych taki start jaki będzie miał miejsce w Kazaniu to również znakomity moment nabierania doświadczenia i wzmacniania psychiki - dodał Mirosław Choroś.
Na poniedziałkowej konferencji Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów pytano także o dwukrotnego srebrnego medalistę olimpijskiego w kat. 94 kg Szymona Kołeckiego, który po igrzyskach w Pekinie miał poważne problemy zdrowotne. - Kołecki wznowił zajęcia, trenuje w Ciechanowie. Najważniejsze, że pozytywnie przeszedł niezbędne badania w Centrum Medycyny Sportowej i jest zdolny do uprawiania sportu. Od 1 maja rozpocznie zgrupowanie w OPO w Giżycku, gdzie będzie się przygotowywał do startu w mistrzostwach Polski i być może świata - powiedział prezes PZPC Zygmunt Wasiela. Dodał, że warunkiem startu Kołeckiego w mistrzostwach świata w Paryżu będą wyłącznie wyniki uzyskane na sprawdzianach. Jeżeli będą słabsze od planowanych, trener kadry będzie miał prawo zrezygnować z tego zawodnika.
- Szymonowi Kołeckiemu, który od początku tego roku nie jest już członkiem klubu Londyn 2012, związek zapewnił w ramach własnych środków optymalne warunki treningowe i finansowe, które są zbliżone do tych, jakie mają Dołęga i Zieliński. Mam nadzieję, że Kołecki wróci do wysokiej formy i rezultaty, jakie uzyska w mistrzostwach Polski zagwarantują mu miejsce w reprezentacji - dodał prezes PZPC.
W reprezentacji na mistrzostwa Europy w Kazaniu zabraknie ubiegłorocznych mistrzów świata - Marcina Dołęgi (105 kg) i Adriana Zielińskiego (85 kg) oraz złotego medalisty kontynentalnego czempionatu Arsena Kasabijewa (94 kg). - Wcześniej sztab szkoleniowy PZPC ustalił, że nie polecą oni do Kazania. Mają swój indywidualny program przygotowań. Dla nich głównym startem będą mistrzostwa świata i walka o Londyn. Chcemy, żeby zawodnicy, którzy znaleźli się w reprezentacji na ME poczuli smak wielkiej imprezy, nabierali doświadczenia. Chciałbym w tym miejscu zwrócić uwagę, że PZPC stać na wystawienie dwóch reprezentacji. Dawno czegoś podobnego nie było - powiedział prezes PZPC Zygmunt Wasiela.
Polscy sztangiści w 2010 roku w mistrzostwach świata w tureckiej Antalyi wywalczyli dla kraju maksymalną pulę uczestników igrzysk - sześciu zawodników. W czempionacie w Paryżu będzie druga i ostatnia eliminacja do turnieju olimpijskiego.
Polska ekipa uda się do Kazania w sobotę 9 kwietnia; zawody rozpoczną się dwa dni później. Do chwili wylotu będzie przebywała na zgrupowaniu w Spale. Skład reprezentacji Polski: Maciej Przepiórkiewicz (kat. 56 kg, OKS Otwock), Damian Wiśniewski (62, Zawisza Bydgoszcz), Tomasz Rosoł (69, Budowlani Opole), Krzysztof Zwarycz (77, Flota Gdynia), Tomasz Zieliński (94, Tarpan Mrocza), Kornel Czekiel i Bartłomiej Bonk (obaj 105, Budowlani Opole) oraz Krzysztof Klicki (plus 105, Mazovia Ciechanów). Rezerwowi: Paweł Koszałka (94, Budowlani Opole) i Arkadiusz Michalski (105, Górnik Polkowice).
Eugeniusz Andrejuk