Czy zawitał kryzys finansowy do sportu i czy przeszkodzi w realizacji programu szkoleniowego PZPC?
Działacze sportowi generalnie nie zajmują się polityką. Niestety pracować musimy w określonych warunkach, w których środki na rozwój ciężarów są pozyskiwane głównie z budżetu państwa i budżetów samorządowych różnych szczebli gminnych, miejskich, wojewódzkich. Udział tych funduszy w stosunku do środków własnych pozyskiwanych od sponsorów czy darczyńców jest stosunkowo wysoki, dlatego kryzys dotyka bezpośrednio sport.
Zarządzający sportem w Polsce mówią, że dali oręż działaczom w postaci nowej ustawy o sporcie z dnia 25.06.2010 (Dz.U. nr 127 poz. 857) przekazując wiele uprawnień... ale bez pieniędzy. Art. 27 ustawy stanowi, że dotacja samorządu może być przeznaczona w szczególności na: realizację programów szkolenia sportowego, zakup sprzętu, pokrycie kosztów organizacji zawodów lub uczestnictwa w tych zawodach, pokrycie kosztów korzystania z obiektów sportowych, stypendia sportowe oraz wynagrodzenie trenerów i instruktorów.
Z zapisu powyższego wynika, że w zasadzie samorząd może finansować prawie wszystko. Jest tylko jedno ale... czy jako działacze klubów w terenie mamy wpływ na samorządy lokalne? Czy potrafimy przekonać radnych do naszych programów działania?
Dla uzyskania funduszy najważniejsza jest dziś właściwa dokumentacja czyli złożenie w określonym czasie oferty na realizację zamierzonych działań w gminie, powiecie czy samorządzie wojewódzkim. Należy także spełnić inne wymogi formalno - prawne aby wniosek został rozpatrzony np. posiadać aktualny statut klubu.
Wielu działaczy w klubach musi się dostosować do nowych warunków. Musimy nauczyć się przekonywać władzę do wspierania sportu. Tak jest zarówno w klubach, okręgowych związkach sportowych i na szczeblu centralnym. Nasza działalność musi być jasna, klarowna i czytelna. Musimy posiadać roczne i wieloletnie programy działania.
W procesie tym muszą uczestniczyć wszyscy działacze którzy brali udział podczas wyborów. Zróbmy „rachunek sumienia" czy i na ile pomogliśmy swojemu klubowi w ramach możliwości organizacyjnych, w sprawach finansowych, szkoleniowych? Czy uczestniczymy systematycznie w działalności klubu, okręgu, PZPC?
Bardzo trudno jest dziś działać w realiach powszechnie panujących trudności finansowych. Pocieszającym jest jednak fakt, że mimo to mamy osiągnięcia sportowe. W ubiegłym roku zdobyliśmy 22 medale różnych kolorów na mistrzostwach świata i Europy w różnych kategoriach wiekowych, co jest zasługą zawodników, szkoleniowców, działaczy klubowych i centralnych. Gdyby nie ciężka, mrówcza praca to efekt końcowy byłby mizerny. Zapisy ustawowe więc nie wystarczą na realizację naszych programów gdy zabraknie zaplecza finansowego.
Przedstawiciele Ministerstwa Sportu i Turystyki przypominają... poszukajcie dochodów własnych poprzez pozyskanie sponsorów.
Nasza dyscyplina przynosi medale olimpijskie i mamy znaczące sukcesy na mistrzostwach świata i Europy, jednak ciągle poszukujemy sponsora strategicznego. Przeszkodą w jego znalezieniu jest zbyt mała popularność naszej dyscypliny oraz wciąż panujący stereotyp, że nasza dyscyplina jest opanowana przez doping. Prawda jest inna.
Generalnie stwierdzamy, że polskie ciężary poradziły sobie z problemem dopingu w ostatnich latach. Ponadto należy stwierdzić, że dzięki środkom pozyskanym od sponsorów w kraju organizujemy imprezy gminne, powiatowe i wojewódzkie. Na szczeblu centralnym duży udział mają sponsorzy w organizowaniu mistrzostw Polski we wszystkich kategoriach wiekowych oraz w organizowaniu zawodów międzynarodowych jak mistrzostwa Europy czy świata.
Wniosek w tej trudnej sytuacji finansowej Państwa jest jeden - musimy zintensyfikować nasze działania aby osiągnąć nasze cele na mistrzostwach Europy, świata i Igrzyskach Olimpijskich w Londynie.
Odpowiadając na pytanie zawarte w tytule... wierzę, że wspólnie z naszymi działaczami w terenie, z małych i dużych klubów, zrealizujemy program rozwoju dyscypliny i pojedziemy na Igrzyska Olimpijskie w pełnym dziesięcioosobowym składzie (6 M + 4 K). Włożymy też do koszyka dwa medale olimpijskie a tym samym dotrzymamy przyrzeczenia jakie złożyliśmy władzom sportu polskiego składając ofertę na środki finansowe.
Zygmunt Wasiela
Prezes PZPC