Mistrz Dołęga po pierwszym zgrupowaniu
- Na wstępie chciałbym powiedzieć, że współpraca z trenerem Chruściewiczem układa się znakomicie i mam nadzieję, że tak będzie do Londynu. Igrzyska w 2012 roku są obecnie moim najważniejszym celem. Wszystko zostało podporządkowane temu startowi. Pracowaliśmy na zgrupowaniu w Bydgoszczy głównie nad wyeliminowaniem błędów, które występowały w poprzednim sezonie - powiedział Marcin Dołęga.
W 2011 roku rozegrane zostaną w Paryżu mistrzostwa świata. - W tym czempionacie niczego nie muszę udowadniać. Byłem już trzy razy mistrzem świata. Na najwyższym stopniu podium stawałem w dwóch ostatnich latach. Dlatego wszystkie sprawy szkoleniowe zostały podporządkowane występowi olimpijskiemu. Myślę o starcie w Paryżu, ale jeżeli tegoroczne mistrzostwa świata będą mi w czymkolwiek przeszkadzały, to zrezygnuję z nich - powiedział Marcin Dołęga. Już wcześniej nasz zawodnik zdecydował, o czym informowaliśmy, że zabraknie go w kwietniowych mistrzostwach Europy w Kazaniu.
Pierwsze półrocze 2011 roku Marcin Dołęga z Jackiem Chruściewiczem przeznaczą na poprawianie i szlifowanie techniki. - Pracuje się na mniejszych o około 50 procent ciężarach. Oczywiście rok 2011 nie można przeznaczyć tylko na treningi. Po raz pierwszy chcę pokazać się na starcie w sierpniu lub wrześniu. Mistrzostwa Polski powinny być sprawdzianem przed światowym czempionatem - mówi Marcin Dołęga. Przypomnijmy, że w 2010 roku było podobnie. W sierpniu na mistrzostwach Polski w Opolu Marcin Dołęga sprawdził swoje umiejętności, które jak się okazało były we wrześniu w Antalyi bardzo wysokie.
Czego życzyć trzykrotnemu mistrzowi świata w 2011 roku? - Przede wszystkim zdrowia i szczęścia. Oba czynniki są potrzebne. Wygrana wagą ciała to jest szczęście. Gdy to będzie, to z resztą jakoś sobie poradzimy - zakończył Marcin Dołęga.
Eugeniusz Andrejuk