Wspominamy tych co odeszli
Miał 64 lata. Na stanowisko szefa Polskiego Komitetu Olimpijskiego wybrany został w lutym 2005 roku. Był uwielbiany przez zawodników. "Mówią, że nie ma ludzi niezastąpionych. Pewnie to banalne, ale dla mnie takim właśnie Pan pozostanie! Wielki Ojciec Polskiej Rodziny Olimpijskiej! Wielki Człowiek! A przede wszystkim - Wielki Kibic i Przyjaciel - wszystkich polskich sportowców!" - napisała mistrzyni olimpijska i świata w biegach narciarskich Justyna Kowalczyk w liście odczytanym na pogrzebie Piotra Nurowskiego.
Nurowski nie był jedynym działaczem, który odszedł na zawsze w minionych 12 miesiącach. W lipcu, w wieku 65 lat, zmarł Lech Nadarkiewicz, wiceprezes Tatrzańskiego Związku Narciarskiego, znany przede wszystkim jako organizator zawodów Pucharu Świata w skokach w Zakopanem. Wcześniej był trenerem kadry, mając w niej m.in. Stanisława Bobaka i Piotra Fijasa.
Rodzinę olimpijską opuściło w ostatnich 12 miesiącach wielu wybitnych sportowców m.in. Zbigniew Gut (piłkarz), Andrzej Piątkowski (szablista) i Kazimierz Paździor (bokser), Edmund Zientara (piłkarz), Eugeniusz Biskupski (trójskoczek), Józef Rubiś (biegacz narciarski i biathlonista) i Adam Brodecki (łyżwiarz figurowy).
Z grona dziennikarzy sportowych odeszli m.in.: Janusz Atlas (pisał na łamach wielu gazet, tygodników, miesięczników) i Grzegorz Krzemiński ("Przegląd Sportowy"). Światowy sport pożegnał m.in. Hiszpana Juana Antonio Samarancha, jednego z najbardziej wpływowych działaczy XX wieku. Zmarł w kwietniu w wieku 89 lat. Od 1980 do 2001 roku pełnił funkcję przewodniczącego Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego.