Wielki Człowiek z małego miasteczka
- Sekcja podnoszenia ciężarów w Mroczy działa od ponad dziesięciu lat. W 2005 roku otwarta została sala z całym zapleczem socjalnym. Kosztowała około 1,6 miliona złotych. W tym roku w styczniu do użytku oddano Ośrodek Przygotowań Olimpijskich PZPC przy mocnym wsparciu Ministerstwa Sportu i Turystyki. Przed trzema laty po raz pierwszy ufundowaliśmy stypendia dla najlepszych w naszym klubie i co roku na ten cel przeznaczamy sto tysięcy złotych. Największe wynosi 2,5 tysiąca złotych, najmniejsze czterysta. Wysokość jest uzależniona od rangi sukcesu w mistrzostwach świata, Europy i Polski. Utrzymanie wspomniane Ośrodka kosztuje, no ale nie ma nic za darmo. W efekcie opłaca się. Nie ma chyba lepszej promocji niż poprzez sport - powiedział burmistrz Wiesław Gozdek.
Podkreślił on, że w Tarpanie Mrocza trenują wychowankowie klubu, którzy "pochodzą stąd." - Adrian Zieliński jest Wielkim Człowiekiem z małego miasteczka - powiedział. - Od piątku w Mroczy o niczym się nie mówi. Odebrałem setki gratulacji. Telefon był rozgrzany do białości. Sukces jest efektem wysiłku Adriana Zielińskiego, jego umiejętności i pracowitości. Trzeba też pamiętać o ludziach, którzy mu pomagali m.in. trenerach i rodzicach. W Tarpanie jest doskonała selekcja.
Adrian Zieliński jest pierwszym mistrzem świata seniorów w Mroczy. Oczywiście już w piątek wieczorem mieszkańcy miasta i gminy zaczęli mówić o igrzyskach w Londynie. Trudno się temu dziwić. Kariera Adriana Zielińskiego rozwija się błyskawicznie. Przed rokiem debiutował w mistrzostwach świata seniorów. Był szósty. W drugim starcie sięgnął po złoto. - Fachowcy mówią, że w Londynie ma szanse na podium - dodaje Wiesław Gozdek. Na razie jednak wszyscy szykują się do powitania bohatera.
Mrocza, oddalona od Bydgoszczy o około 30 km, liczy 4700 mieszkańców, a cała gmina 9300. Wiesław Gozdek burmistrzem jest drugą kadencję. Z Mroczą i okolicami jest związany od 36 lat. - Mamy sporo problemów, ale jakoś sobie radzimy. Staramy się, żeby nasi mieszkańcy byli zadowoleni nie tylko z wyników sportowych - dodaje Wiesław Gozdek.
Eugeniusz Andrejuk