Na razie trzy olimpijskie nominacje
Nasz szkoleniowiec powołał siedem zawodniczek. Były to: Marzena Karpińska, Marieta Gotfryd, Aleksandra Klejnowska-Krzywańska, Anna Leśniewska, Dominika Misterska-Zasowska, Ewa Mizdal i Sabina Bagińska. Cztery z nich - Karpińska, Gotfried, Leśniewska i Mizdal zostały wyznaczone do zdobywania punktów. - Sukcesów nie zanotowaliśmy, ale na pewno zespół nie zasłuzył na mocno krytyczny osąd - powiedział nasz znakomity przed laty zawodnik, medalista olimpijski, a obecnie komentator Eurosportu Norbert Ozimek. - Takie są aktualnie możliwości naszej kobiecej ekipy. Być może za wcześnie wyszły na pomost Aleksandra Klejnowska-Krzywańska i Dominika Misterska-Zasowska. Były to ich powroty na wielką imprezę po przerwie macierzyńskiej. Oceniam występ zawodników po liczbie zaliczonych podejść. Jeżeli jest ich dwa lub trzy, to nota może być zaledwie dostateczna. Gdy będzie cztery-pięć o sześciu nie wspominając, to start na pewno był pozytywny.
Norbert Ozimek wspomniał o wielkiej dominacji sztangistek z Chin. - Wyłomu próbują dokonywać Rosjanki lub Turczynki - powiedział. - W Chinach jest olbrzymia możliwość selekcji. Jak mówią trenerzy jest z czego wybierać. W tym kraju podnoszenie ciężarów jest sportem popularnym. Jestem przekonany, że w mistrzostwach świata w Paryżu polskie sztangistki dowalczą jeszcze jedną kwalifikację i będą mieli maksimum. Na pewno trzeba ciężko pracować. Rywalki nie usiądą na ławce i spokojnie będą czekały.
Mistrzostwa świata w 2010 roku w Antalyi oraz w 2011 w Paryżu są podstawową kwalifikacją do igrzysk olimpijskich w Londynie, w których wystartują 104 zawodniczki oraz 156 zawodników. Z jednego kraju będzie można zgłosić maksymalnie cztery sztangistki oraz sześciu sztangistów. Decyzję w tej sprawie podjął 18 listopada 2009 roku w Seulu Komitet Wykonawczy Międzynarodowej Federacji Podnoszenia Ciężarów (IWF), który tradycyjnie obradował przed rozpoczęciem mistrzostw świata kobiet i mężczyzn.
Podstawą kwalifikacji olimpijskich będą zsumowane wyniki klasyfikacji drużynowej (punkty) w mistrzostwach świata w 2010 roku w Antalyi oraz 2011 w Paryżu. Do olimpijskiego turnieju kobiet z mistrzostw świata będzie obowiązywać następujący klucz eliminacyjny: kraje które w klasyfikacji drużynowej zajmą miejsca 1-9 będą mogły zgłosić po cztery zawodniczki, z miejsc 10-16 po trzy, a z 17-21 po dwie. Pozostałe miejsca z całej puli 104 zawodniczek zostaną rozdzielone w mistrzostwach kontynentalnych oraz poprzez tzw. dzikie karty. Na czempionat europejski w 2012 przydzielono sześć miejsc. Będą o nie walczyć tylko te kraje, które nie uzyskały kwalifikacji w mistrzostwach świata. - O dzikie karty będą ubiegały się narodowe federacje. Ten sposób kwalifikacji został pomyślany m.in. o krajach, które mają u siebie wybitną zawodniczkę lub zawodnika i nie są w stanie inaczej wywalczyć awansu na igrzyska - poinformował wiceprezydent IWF Zygmunt Wasiela. W olimpijskim turnieju kobiet wystartują 104 zawodniczki. Do walki o medale igrzysk przystąpi 156 zawodników. Eliminacyjny klucz z mistrzostw świata w 2010 i 2011 przedstawia się następująco: kraje które zajmą miejsca w klasyfikacji drużynowej 1-6 będą mogły zgłosić po sześć zawodników, z miejsc 7-12 po pięć, 13-18 po cztery i 19-24 po trzy.
Zasada rozdziału pozostałych miejsc będzie taka sama jak u kobiet. Do rozdzielenia w mistrzostwa Europy w 2012 roku pozostało siedem olimpijskich miejsc. Jak widzimy trzeba będzie przygotować dwie silne reprezentacje na mistrzostwa świata w 2010 i 2011 roku. Dotychczas walka o awans odbywała się w czasie mistrzostw świata w roku poprzedzającym igrzyska olimpijskie.
Eugeniusz Andrejuk