Zgodnie z planem
Marzena Karpińska w kategorii 48 kg zajęła siódme miejsce. W niedzielę widzieliśmy Marietę Gotfryd w 58 kg, która została sklasyfikowana na dziewiątej pozycji. Osiemnasta była Aleksandra Klejnowska-Krzywańska, która na pomost powróciła po macierzyńskiej przerwie. W niedzielę po raz pierwszy zobaczyliśmy polskiego sztangistę. Damian Wiśniewski (Zawisza Bydgoszcz) rezultatem 278 kg w dwuboju zajął 13. miejsce w kat. 62 kg. Zwyciężył reprezentant Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej Un Guk Kim wynikiem 320 kg.
Damian Wiśniewski będzie jednym z szóstki reprezentantów Polski, których punkty zaliczą się do klasyfikacji drużynowej. - Zawodnik Zawiszy Bydgoszcz wypadł bardzo dobrze. Do ekipy wszedł w ostatniej chwili. Na pomoście w Antalyi miał pięć udanych podejść - w rwaniu do 120, 125 i 127 kg oraz w podrzucie do 146 i 151 kg. Tylko ostatnia próba do sztangi ważącej 154 kg nie była udana. Jesteśmy z jego postawy zadowoleni. Do punktacji drużynowej nie będą liczyć się wyniki Tomasza Zielińskiego i Daniela Dołęgi - powiedział trener męskiej reprezentacji Mirosław Choroś.
- Ze startu naszych zawodniczek jesteśmy zadowoleni. Zajmują one miejsca zgodnie z planem. Takie są obecnie realia na arenie międzynarodowej. Trudno było oczekiwać znakomitych wyników po Aleksandrze Klejnowskiej-Krzywańskiej. Nasza znakomita zawodniczka ma za sobą macierzyństwo i jesteśmy przekonani, że jej start w Antalyi będzie procentować w przyszłości - powiedział prezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów Zygmunt Wasiela.
Eugeniusz Andrejuk