I dnia MP wygrali ci co mieli wygrać
Rok temu do zdobycia tytułu wystarczyło zaliczenie w dwuboju 225 kg. Przepiórkiewicz prowadził po rwaniu, w którym uzyskał 100 kg. W podrzucie także miał najlepszy rezultat - 130 kg, gdy drugi w tym boju Kamil Leśnik zaliczył 118 kg, a trzeci Marcin Kondziołka - 115 kg. W kategorii 62 kg także po raz trzeci z rzędu w mistrzostwach Polski triumfował Damian Wiśniewski (Zawisza Bydgoszcz). 24-letni sztangista uzyskał w dwuboju 260 kg (120+140). W ubiegłym roku miał rezultat o 10 kg lepszy. Przewaga bydgoszczanina nad rywalami była zdecydowana, drugi na podium Michał Hawryło (Tarpan Mrocza) miał w dwuboju rezultat o 14 kg słabszy. Do zdobycia srebrnego medalu mistrzostw Polski wystarczyło 246 kg (113+133). Trzecie miejsce zajął Damian Rępuszewski (UMLKS Radomsko) - 242 kg (106+136).
Wiśniewski, tak samo jak Przepiórkiewicz wygrał rwanie - 120 kg i podrzut - 140 kg. Drugi wynik w rwaniu - 113 kg miał Hawryło, a w podrzucie Rępuszewski - 136 kg. Zaciętą walkę o mały, brązowy medal w podrzucie stoczyli Michał Hawryło z Adamem Sarzyńskim. Wygrał Sarzyński z rezultatem 134 kg, a Hawryło zdołał zaliczyć tylko podejście do sztangi o kilogram lżejszej. W kategorii 69 kg tytułu wywalczonego rok temu w Polkowicach nie obronił Tomasz Rosoł z klubu Budowalni Opole. Rok temu Rosoł został mistrzem Polski uzyskując w dwuboju 285 kg (128+157). W sobotę we własnej hali miał rezultat o jeden kilogram słabszy i z wynikiem 284 kg w dwuboju (129+155) uplasował się na drugiej pozycji. Mistrzem Polski został także zawodnik Budowlanych Damian Kuczyński, który ukończył zawody z rezultatem 296 kg (130+166).
W wadze 85 kg triumfował Krzysztof Szramiak (Budowlani Opole) 350 (158+192). - Takiego wyniku po medaliście mistrzostw Europy spodziewaliśmy się - powiedział trener kadry mężczyzn Mirosław Choroś. - Niespodzianek w sobotniej rywalizacji nie było. Kto miał wygrać ten wygrał. Zobaczyliśmy interesujące pojedynki. Takim była m.in. walka Piotra Chruściewicza z Krzysztofem Zwaryczem w wadze 77 kg. Zwyciężył ten pierwszy i w tym przypadku decydowała rutyna i doświadczenie. Jednak do ostatniego podejścia nie było wiadomo który z zawodników sięgnie po złoty medal. Bardzo ciekawie zapowiada się drugi dzień w mistrzostwach Polski. W najcięższych kategoriach zobaczymy naszych znakomitych asów z Arsenem Kasabijewem i Marcinem Dołęgą.
Eugeniusz Andrejuk