Patryk Słowikowski: uważać na gumę do żucia
- Treningi w Giżycku przebiegają normalnym trybem. Miejscowy ośrodek jest doskonale znany polskim ciężarowcom. Czuję się tutaj bardzo dobrze. Warunki do pracy i pobytu są znakomite. Nie ma powodu do narzekań. Robimy na zgrupowaniu wszystko, żeby jak najlepiej przygotować się do startu. Młodzieżowa igrzyska po raz pierwszy znalazły się w światowym kalendarzu sportowym. Wiele zawodniczek i zawodników w naszym wieku nie ma szans na zakwalifikowanie się do "normalnych" turniejów olimpijskich. Dobrze stało się, że pomyślano o najmłodszych. W końcu są mistrzostwa świata kadetów czy juniorów. Teraz będą igrzyska dla tej kategorii wiekowej - powiedział Patryk Słowikowski.
Młody sztangista karierę rozpoczynał w Krasnem. W tej miejscowości, położonej 30 km od Ciechanowa i 12 km od Makowa Mazowieckiego, po raz pierwszy zetknął się z podnoszeniem ciężarów. Zaczął dźwigać jeszcze w gimnazjum. W dwuboju uzyskał wówczas 110 kg. Jego ówczesny trener polecił utalentowanego zawodnika Wojciechowi Geskowi, który obecnie prowadzi kadrę Polski do 17 lat. W tegorocznym czempionacie Europy w Walencji Patryk Słowikowski w wadze 62 kg uzyskał 224 kg w dwóboju co dało mu 7. miejsce. - Na pewno liczyłem na więcej - mówi krótko młody sztangista.
W Singapurze Patryk Słowikowski spędzi kilkanaście dni. Będzie więc czas na zwiedzanie i na program kulturalny. W chwilach wolnych od treningu czyta i pogłębia swoją wiedzę na temat Singapuru. - Żucie gumy jest tam zakazane. Trzeba więc uważać - kończy sztangista Mazovii Ciechanów.
Eugeniusz Andrejuk