Przed okresem ciężkiej pracy
- W ostatnich tygodniach nie było zawodnika z kadry, z którym nie spotkałbym się. Wiem doskonale co u kogo działo się - mówi trener Choroś. - Ten okres powoli już się kończy. W tym czasie zawodnicy odpoczywali po kontynentalnym czempionacie. Większość studiuje więc załatwiali swoje sprawy na uczelni. W sobotę spotkam się z niektórymi na rzucie drużynowych mistrzostw Polski we Wrocławiu, gdzie najbardziej mnie interesuje występ czołowych sztangistów z Górnika Polkowice i Budowlanych Opole.
We Wrocławiu, gdzie rozegrany zostanie jeden z turniejów, zobaczymy m.in. Arsena Kasabijewa, Krzysztofa Szramiaka, Bartłomieja Bonka, Tomasza Rosoła, Arkadiusza Michalskiego i Piotra Chróściewicza. Każdy z nich ma szanse startu w mistrzostwach świata - pierwszej eliminacji do igrzysk olimpijskich w Londynie. - Zobaczę tych zawodników na starcie. Z treneremi klubowymi kadrowiczów, występujących w sobotę w innych turniejach, jestem w stałym kontakcie. Marcin Dołęga będzie w Bydgoszczy. Dla niego zakładamy wynik w granicach 400-405 kg. W ostatnich tygodniach natężenie treningu u zawodników było różne. Wyniki mogą być mocno zróżnicowane - powiedział.
W następny weekend w Hrubieszowie rozegrane zostaną młodzieżowe mistrzostwa Polski. Tam trener męskiej reprezentacji również będzie obecny. - Następnego dnia czyli 7 czerwca wyjedziemy na dwutygodniowe zgrupowanie do Chorwacji. Zaczniemy okres ciężkiej pracy, przygotowań do mistrzostw świata - zakończył Mirosław Choroś.
Eugeniusz Andrejuk