Piotr Nurowski wysoko cenił wszystkie dyscypliny sportu
- Piotr Nurowski był wielkim pasjonatem sportu, tego profesjonalnego na najwyższym światowym poziomie, ale również tego amatorskiego z boiska szkolnego - powiedział szef misji na zimowe igrzyska olimpijskie w Vancouver Kazimierz Kowalczyk. Obaj w ostatnim czasie dużo współpracowali. - Był człowiekiem bardzo wymagającym nie tylko od innych ale przede wszystkim od siebie. Miał doskonały kontakt ze sportowcami i działaczami. Świetnie poruszał się w kręgach biznesu i polityki. Polski sport i cały ruch olimpijski poniósł ogromną stratę - dodał Kazimierz Kowalczyk.
Mistrz olimpijski z Monachium Zygmunt Smalcerz podkreśla, że Piotr Nurowski wysoko cenił wszystkie dyscypliny sportu. - Dla niego łucznik, sztangista, wioślarz czy koszykarz mieli takie same, wysokie znaczenie - powiedział złoty medalista z 1972 roku. - Może dlatego skupił wokół siebie wiele wartościowych osób. Co ważne Piotr Nurowski uważnie słuchał każdego rozmówcy. Był pasjonatem sportu i potrafił ze swego mocno zajętego zawodowego życia wydzielić dużo czasu na sport. Polski Komitet Olimpijski przed Jego prezesurą miał mocną pozycję na arenie międzynarodowej, a Piotr Nurowski ją jeszcze umocnił.
- Wiem, co to znaczy być działaczem, bo sam tego doświadczam po zakończeniu zawodniczej kariery. Piotr Nurowski był wyjątkową osobą pod tym względem. Łączył w sobie wiele elementów. Był świetnym znawcą sportu, a wszystko co robił, robił z wielką pasją, z ogromnym zaangażowaniem - powiedział mistrz Europy w biegu na 400 m przez płotki z 1998 roku i brązowy medalista z 2002 Paweł Januszewski. Zaznaczył, że o prezesie PKOl można byłoby mówić godzinami. "Dla mnie był wielkim człowiekiem sportu i takim pozostanie w mojej pamięci".
|