Piękny gest za życia Lecha Kaczyńskiego. Został polskim mistrzem dzięki prezydentowi i to w dniu tragedii
- Bardzo się cieszę, że zdobyłem go dla Polski, szczególnie w tak tragicznym dniu. Dedykuję go ofiarom katastrofy w Smoleńsku i ich rodzinom, przede wszystkim panu prezydentowi. To przecież Lech Kaczyński kilka miesięcy temu nadał mi polski obywatelstwo i dzięki tej decyzji mogę startować jako Polak - wyjaśnił Kasabijew.
- Nie miałem okazji poznać Prezydenta osobiście - dokumenty odebrałem w Urzędzie Wojewódzkim w Warszawie, ale to nie zmienia faktu, iż bardzo ubolewam nad tym co się wydarzyło - powiedział reprezentant Polski, który po raz kolejny startował w cieniu tragedii. Podczas igrzysk w Pekinie w jego ojczyźnie wybuchła wojna.
- W mojej ojczyźnie Osetii Południowej, u mnie w domu wybuchła wtedy wojna. Czułem się podobnie jak teraz. Ogromny szok. Nie da się tego racjonalnie wytłumaczyć i zrozumieć - przyznał Kasabijew.
Świeżo upieczony mistrz Europy to nie pierwszy zawodnik, który mógł przywdziać biało-czerwone barwy dzięki prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu. Dzięki działaniom Prezydenta RP obywatelstwo otrzymali między innymi Roger Guerreiro i David Logan.
Przedruk: Przegląd Sportowy/WP.PL