Krzysztof Szramiak wicemistrzem Europy
Krzysztof Szramiak (Budowalni Opole) skutecznie włączył się do tej walki i w wadze 77 kg zdobył srebrny medal 351 kg (160+191). Jest to już trzeci krążek dla biało-czerwonych barw na pomoście w stolicy Białorusi. Wicemistrzynią kontynentu została Marzena Karpińska, a trzecie miejsce zajęła Marieta Gotfryd. Szramiak był trzeci po rwaniu zaliczając kolejno 156, 158 i 160 kg. Prowadził z rezultatem 165 kg Ormianin Tigran Martirosjan. Drugie miejsce zajmował broniący tytułu Białorusin Mikałaj Czarniak, który wyrwał o jeden kilogram więcej od Polaka.
W podrzucie Szramiak najpierw poradził sobie z ciężarem 187 kg, ale spalił próbę ze sztangą ważącą 190 kg. W trzeciej próbie zaliczył 191 kg. Złoty medal wywalczył Tigran Martirosjan 360 (165+195). Brązowy medal przypadł Czarniakowi, który w dwuboju uzyskał 346 kg (161+185). Drugi reprezentant Polski w wadze 77 kg Piotr Chruściewicz (Górnik Polkowice), z rezultatem 332 kg został sklasyfikowany na ósmej pozycji.
- Do miejsc na podium kandydowało pięciu-sześciu zawodników, wszyscy z równymi szansami. Wygrać miał ten, który okazałby się najbardziej odporny psychicznie, był tego dnia w najlepszej dyspozycji. Byliśmy przygotowani na walkę o złoty medal. Spotkała jednak nas krzywdząca decyzja jury, która zmieniła werdykt sędziów w drugiej próbie na 190 kg. W trzecim podejściu podrzutu zdecydowaliśmy na 191 kg i wypuściliśmy Piotra Chruściewicza, który dzięki temu mógł wyjść na pomost. Wcześniej bardzo długo czekał. Postawa Krzysztofa Szramiaka świadczy, że drużyna jest w Mińsku dobrze przygotowana - mówił trener Mirosław Choroś.
Znakomity przed laty nasz sztangista, a obecnie komentator Eurosportu Norbert Ozimek chwalił taktyczne rozegranie walki przez Krzysztofa Szramiaka. - Nasz zawodnik był mądrze wypuszczany na pomost przez trenerów - powiedział Norbet Ozimek. - W rwaniu szedł spokojnie z podejścia na podejście. Ładnie zaliczał kolejne ciężary, zarówno w rwaniu jak i podrzucie. Ten medal bardzo należał się Krzysztofowi Szramiakowi. Jest to zawodnik ogromnie pracowity. W ostatnich latach nie zawsze miał szczęście. Czasem wydawało się, że jest już na podium i czegoś w ostatniej chwili zabrakło.
W rywalizacji kobiet trwa świetna passa zawodniczek tureckich. Złoty medal w dwuboju wagi 63 kg zdobyła Sibel Simsek 244 (110+134). Drugie miejsce zajeła Swietłana Carukajewa (Rosja) (114+130), a trzecie Roxana Cocos (Rumunia) 229 (99+130). Anna Leśniewska (Mazovia Ciechanów) zajęła siódme miejsce 203 (88+115).
Eugeniusz Andrejuk