Startowali najmłodsi
- W Siedlcach wzięło udział 141 młodych sztangistów - mówi nasz znakomity przed laty sztangista Paweł Najdek, pierwszy i jedyny Polak, który podrzucił ćwierć tony. - Frekwencja w obu zawodach była porównywalna i należy z tych liczb tylko cieszyć się. Świadczą one, że młodzi ludzie chcą zajmować się naszą dyscypliną sportu. Trzeba im tylko pomóc, zachęcić, a nie zniechęcać.
W organizacji młodzieżowych mistrzostw młodzików w Lwówku pomagało starostwo powiatowe w Nowym Tomyślu oraz dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lwówku. Dyrektor był bardzo mocno zanagażowany. Dzięki jego pomocy zakupione zostały puchary, młodzi sztangiści otrzymali bezpłatnie salę. - Nasze zawody były naprawdę fajnie zorganizowane - dodał Paweł Najdek. - Najlepsi otrzymale upominki, gadżety. Było sporo sportowych emocji. Wiele rzeczy zrobiliśmy własnymi siłami.
Do Lwówka Paweł Najdek udał się z Władysławowa, gdzie w minionym tygodniu oglądał rywalizację w młodzieżowych mistrzostwach Europy do 23 lat. - Ekipa Polski wypadła bardzo dobrze. Nie startowały wszystkie kraje, ale to nie nasz problem. Cieszyły medale, a jeszcze bardziej wiele rekordów życiowych pobitych przez nasze sztangistki i sztangistów. Wszyscy musimy zdawać sprawę, że trzeba jeszcze włożyć dużo pracy, żeby powtórzyc przynajmniej w części sukcesy na mistrzostwach świata seniorów. Na pewno nie wolno nam zgubić tego co widzieliśmy we Władysławowie. Ale to już zadanie dla trenerów - podkreślił Paweł Najdek.
Jednym ze sportowych bohaterów młodzieżowych mistrzostw Europy był Daniel Dołęga, wicemistrz Europy w dwuboju w wadze 105 kg. - Daniel na pewno powinien jak najszybciej przestawić się do kategorii superciężkiej - uważa Paweł Najdek. - Jest wysoki, powinien nabrać masy mięśniowej. Nie może już dłużej zbijać wagi. Uważam, że im szybciej przejdzie do wyższej wagi, to tym lepiej będzie przygotowany w igrzyskach w Londynie.
W organizacji młodzieżowych mistrzostw młodzików w Lwówku pomagało starostwo powiatowe w Nowym Tomyślu oraz dyrektor Ośrodka Sportu i Rekreacji w Lwówku. Dyrektor był bardzo mocno zanagażowany. Dzięki jego pomocy zakupione zostały puchary, młodzi sztangiści otrzymali bezpłatnie salę. - Nasze zawody były naprawdę fajnie zorganizowane - dodał Paweł Najdek. - Najlepsi otrzymale upominki, gadżety. Było sporo sportowych emocji. Wiele rzeczy zrobiliśmy własnymi siłami.
Do Lwówka Paweł Najdek udał się z Władysławowa, gdzie w minionym tygodniu oglądał rywalizację w młodzieżowych mistrzostwach Europy do 23 lat. - Ekipa Polski wypadła bardzo dobrze. Nie startowały wszystkie kraje, ale to nie nasz problem. Cieszyły medale, a jeszcze bardziej wiele rekordów życiowych pobitych przez nasze sztangistki i sztangistów. Wszyscy musimy zdawać sprawę, że trzeba jeszcze włożyć dużo pracy, żeby powtórzyc przynajmniej w części sukcesy na mistrzostwach świata seniorów. Na pewno nie wolno nam zgubić tego co widzieliśmy we Władysławowie. Ale to już zadanie dla trenerów - podkreślił Paweł Najdek.
Jednym ze sportowych bohaterów młodzieżowych mistrzostw Europy był Daniel Dołęga, wicemistrz Europy w dwuboju w wadze 105 kg. - Daniel na pewno powinien jak najszybciej przestawić się do kategorii superciężkiej - uważa Paweł Najdek. - Jest wysoki, powinien nabrać masy mięśniowej. Nie może już dłużej zbijać wagi. Uważam, że im szybciej przejdzie do wyższej wagi, to tym lepiej będzie przygotowany w igrzyskach w Londynie.