Pierwszy seniorski tytuł Adriana Zielińskiego
W tym roku Adrian Zieliński przyzwyczaił nas do zwycięstw. Został m.in. mistrzem świata i Europy do 20 lat. Jest uważany za najzdolniejszego polskiego sztangistę. Polkowice jednak zapamięta na długo. Zdobył w tym mieście swój pierwszy tytuł mistrza kraju w kategorii seniorów.
- Przed startem czułem się bardzo pewnie - powiedział Adrian Zieliński. - Oczywiście szanuję każdego rywala, ale spokojnie wychodziłem na pomost. Mój rekord życiowy jest o dziesięć kilogramów lepszy. Myślę, że gdyby zaszła potrzeba to jeszcze coś dołożyłbym.
Adrian Zieliński podkreślił, że na pomoście w Polkowicach wystartował prosto z marszu czyli przyjechał na mistrzostwa Polski z kadrowiczami ze zgrupowania w Zakopanem. - Jakby nie patrzeć byliśmy po ciężkich treningach - powiedział. - Podobała mi się cała oprawa i organizacja mistrzostw w Polkowicach. Na trybunach było sporo kibiców. To jest ważne gdyż jest dla kogo walczyć.
Uważnym obserwatorem mistrzostw Polski był trener kadry Mirosław Choroś. - Adrian Zieliński nie miał sobie równych rywali. W chwili obecnej jest najlepszym zawodnikiem w tej wadze. W Polkowicach ewentualnie zagrozić mógł mu Sebastian Pawlikowski, który rywalizację oglądał z trybun ze względu na kontuzję - powiedział Mirosław Choroś.
Oceniając poziom sportowy mistrzostw trener kadry podkreślił, że dziesięciu zawodników uzyskało w tabeli Sinclaira wyniki ponad czterysta punktów. Dwóch natomiast zbliżyło się do tej granicy. - Do są powody do zadowolenia - powiedział Mirosław Choroś. - Zaplecze kadry musi jednak jeszcze sporo pracować, żeby dojść do tego poziomu.
Trener kadry poinformował, że za tydzień nasi czołowi zawodnicy spotkają się na kolejnym zgrupowaniu w Cetniewie.