Ulubione miejsce naszej kadry
- Jesteśmy tutaj od niedzieli i tak jak zwykle nie mamy na co się skarżyć - powiedział trener kadry juniorek do 17 lat Ireneusz Pepłowski. - Będziemy przygotowywać się do 6 września i tego dnia po południu wyjedziemy do Warszawy skąd późnym wieczorem odlecimy do Tel Awiwu. Tam rozegrane zostaną mistrzostwa Europy. Pogoda jest zmienna, czasem wręcz zdradliwa. Jest upał, a za chwilę zawieje zimny wiatr. Nam to jednak nie przeszkadza. Realizujemy nasze plany szkoleniowe.
W kadrze do 17 lat są m.in. siostry Kamila i Milena Kruczyńskie. Reprezentują klub UOLKA Ostrów Mazowiecka, jeden z najsilniejszych ośrodków w Polsce w młodzieżowych, kobiecych ciężarach. Zarówno Kamila jak i Milena zanotowały dobre wyniki w swojej kategorii wagowej na arenie krajowej. Sympatycy ciężarów jak i trenerzy liczą na dobre występy sióstr Kruczyńskich na arenie międzynarodowej.
- Na pewno silne zespoły wystawią federacje Turcji i Rosji. Te kraje są od lat mocne w naszym sporcie w każdej kategorii wiekowej. Groźne będą sztangistki z Armenii. Nie zabraknie też mocnych zawodniczek z krajów Europy Zachodniej. Reprezentantki Hiszpanii, Niemiec, Francji czy Wielkiej Brytanii z każdym rokiem przyzwyczająją do dobrych wyników. W tych krajach podnoszenie ciężarów zdobywa coraz więcej zwolenników. Liczę, że w Izraelu zdobędziemy dwa-trzy medale. Z naszą kadrą pracuję od dwóch i pół roku. Zawodniczki w kadrze zajęcia ze sztangą, która na początku przypominała bardziej zabawę, rozpoczęły przed trzema-czterema laty - mówi trener Pepłowski.