Agnieszka Wieszczek: sport wielką szansą dla kobiet
- Kiedyś się przyjęło, że najlepszym miejscem dla kobiety jest kuchnia i ten pogląd w wielu środowiskach jeszcze pokutuje - powiedziała Agnieszka Wieszczek. - Każdy sport jest dobry, trzeba go tylko mądrze trenować. Oczywiście zajęcia wszędzie są ciężkie, gdyż bez czegoś takiego nie ma dobrych wyników. Tylko głupcy lub złośliwcy mogą krytykować kobiety za wyczynowe zajmowanie się ciężarami, boksem czy zapasami.
Agnieszka Wieszczek podkreśliła, że bardzo ważne jest trafienie na mądrego trenera, który umiejętnie poprowadzi zawodniczkę "w tę dobrą drogę." - Jeżeli chodzi o zapasy, to jest w nich bardzo dużo ćwiczeń ogólnorozwojowych - powiedziała brązowa medalistka igrzysk w Pekinie. - Nie jest to wcale dyscyplina siłowa. Z ciężarami chyba jest podobnie. Tak naprawdę najbardziej liczy się chyba technika. Na pewno błędnym jest myślenie, że kobiety nie nadają się do tego typu sportów.
Nasza znakomita zapaśniczka podkreśliła, że dzięki sportowi zobaczyła "kawał świata." - Przez sport można zwiedzić dużo ciekawych miejsc - powiedziała Agnieszka Wieszczek. - Gdybym nie trenowała, to w życiu nie byłabym w takich krajach jak Mongolia, Japonia czy Chiny. Co najwyżej za ciężko zarobione pieniądze wybrałabym się na jakąś wycieczkę np. do Paryża. W porównaniu do moich rówieśników, z którymi kiedyś wychowywałam się zobaczyłam znacznie więcej. Zdobyłam medal olimpijski, mogę z optymizmem patrzeć w przyszłość.
Podkreśliła, że wiele dziewcząt, gdyby nie ciężary, szukałoby bezskutecznie pracy, stałyby w kolejce do urzędów socjalnych po zasiłki. Dodała, że niedawno wyszła za mąż i czuje się świetnie. - Jestem zadowolona ze swoich życiowych wyborów, wszystko na razie idzie jak z płatka - powiedziała. - Dominika Misterska urodziła śliczną córeczkę, sama jest piękną kobietą i jest najlepszym przykładem, że podnoszenie ciężarów może tylko pomóc. Pozdrawiam ją serdecznie.