O medale i awans na młodzieżowe igrzyska
- Poza siedmiosobową reprezentacją na zgrupowaniu są jeszcze dwie zawodniczki rezerwowe Katarzyna Feledyn z Wisły Puławy oraz Agnieszka Zacharek z Wisły Puławy - powiedział Ireneusz Pepłowski. - Obecnie odbywa się bezpośrednie przygotowanie do zawodów. Ćwiczymy rwanie i podrzut. Na sztangę zakładamy ciężary na około 80 procent aktualnych możliwości, które uważam są wysokie.
Trener Pepłowski oglądał rywalizację w Nowinach koło Kielec w Ogólnopolskiej Olimpiadzie Młodzieży i podobnie jak wielu fachowców uważa, że poziom rywalizacji stał na wysokim poziomie. - Naszym zadaniem jest co najmniej utrzymanie tej formy - powiedział szkoleniowiec, który na co dzień pracuje w Zespole Szkół im. Żołnierzy Armii Krajowej w Makowie Mazowieckim. - W chwili obecnej w pracy z młodzieżą wśród sztangistek zdecydowanie wyróżniają się dwa kluby - Promień Opalenica oraz UOLKA Ostrów Mazowiecka. Są dwie bardzo dobre zawodniczki w Wieśle Puławy. Nieźle dzieje się w Śląsku Wrocław. Dobrą robotę w Siedlcach wykonuje Dawid Fertykowski.
Mistrzostwa w Chiang Mai będą rozgrywane w kategorii do 17 lat. - W wielu przypadkach poziom rywalek jest wielką niewiadomą - mówi polski szkoleniowiec. - Na pewno nasza drużyna jak na warunki europejskie jest mocna. Będą jeszcze rywalki z Azji, Meksyku czy Afryki Północnej ze szczególnym uwzględnieniem Tunezji oraz Egiptu. Walczyć będziemy nie tylko o medale, ale również o awans do młodzieżowych igrzysk w Singapurze. Trzeba zająć w klasyfikacji drużynowej miejsce w dziewiątce, żeby móc wysłać do Singapuru maksymalnie dwie sztangistki. Nigdy nie byliśmy w Tajlandii. Na pewno dla nas jest to bardzo atrakcyjny wyjazd, ale lecimy tam przede wszystkim walczyć o jak najlepsze pozycje.
Zgrupowanie w Ośrodku Przygotowań Olimpijskich w Spale zakończy się 13 maja. Następnie zawodniczki wyjadą na dwa dni do Ciechanowa, a następnie z Warszawy odlecą do Tajlandii. Kierownikiem reprezentacji będzie wiceprezes Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów Jerzy Ostrowski.