Kamila Skolimowska nie żyje.
O śmierci Kamili Skolimowskiej dowiedzieliśmy się wszyscy wczoraj późnym wieczorem. Początkowo nie chcieliśmy wierzyć, że tej uroczej, szanowanej przez wszystkich Polaków sportsmenki, mistrzyni olimpijskiej w rzucie młotem z Sydney z 2000 roku, nie ma wśród nas.
Kamila Skolimowska miała zaledwie 26 lat. Jeszcze dziś pamiętamy jak kibicowała naszym zawodniczkom i zawodnikom podczas ostatnich Igrzysk XXIX Olimpiady w Pekinie. Zawsze uśmiechnięta, koleżeńska, interesowała się bardzo naszą dyscypliną. Przecież z niej wyrosła.
Od wczorajszego wieczoru wśród zawodniczek i zawodników podnoszenia ciężarów, trenerów i działaczy toczą się rozmowy, wspomnienia o Kamili.
Ta smutna informacja dotarła do nas z Portugalii, gdzie lekkoatletka przebywała na zgrupowaniu szkoleniowym. Jak podają serwisy prasowe oraz koledzy z otoczenia, którzy przebywali z Kamilą na obozie, zawodniczka niespodziewanie zasłabła. Mimo reanimacji i szybkiego transportu do szpitala nie udało się jej uratować.
Kamila Skolimowska urodziła się 4 listopada 1982 roku w Warszawie. Była córką znanego ciężarowca Roberta Skolimowskiego, olimpijczyka z Moskwy 1980. Była najmłodszą złotą medalistką Igrzysk w Sydney.
Zarząd Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów, sportowcy, trenerzy, działacze składają Rodzinie wyrazy współczucia. Pamięć o niej, o jej osiągnięciach sportowych pozostanie na zawsze z nami.
|
Warszawa MS 2002 r. Kamila Skolimowska z Rodzicami Teresa i Robertem |