Ciężarowcy przed MP trenują w Zakopanem
"Zgrupowanie w Zakopanem to dla nas szczególny okres przygotowawczy tuż przed podjęciem ostatecznym ustaleniem reprezentacji olimpijskiej. Wszystko będzie wiadome po starcie na mistrzostwach Polski, które odbędą się dniach 28 i 29 czerwca w Zakliczynie. Zakopane to ostatnia faza szkolenia przed tymi zawodami" - powiedział Zygmunt Smalcerz.
Szkoleniowiec przypomniał, że Polska może wysłać na igrzyska olimpijskie w Pekinie sześciu zawodników. "Taką liczbę wywalczyliśmy w mistrzostwach świata w 2006 i 2007 r. Suma punktów dała nam maksymalną liczbę kwalifikacji wśród mężczyzn. Polskę w kategorii wagowej 94 kg reprezentować będzie aktualny mistrz Europy Szymon Kołecki. Pewne miejsce w reprezentacji ma też w kategorii 105 kg Marcin Dołęga. Do tej pewnej dwójki musimy wyznaczyć jeszcze czterech zawodników, a wybierzemy ich po mistrzostwach kraju w Zakliczynie" - stwierdził Smalcerz.
Zapytany, którzy zawodnicy mają największe szanse awansu do drużyny olimpijskiej, Zygmunt Smalcerz powiedział, że jego zdaniem w kategorii do 105 kg będzie to brat Marcina Dołęgi - Robert. "W kategorii +105 kg wyróżniającym się zawodnikiem w ostatnim czasie jest Grzegorz Kleszcz, który dominuje nad będącym w słabszej dyspozycji Pawłem Najdkiem" - wyliczał trener.
Według Smalcerza w kategorii 94 kg bardzo blisko kwalifikacji jest Bartłomiej Bąk. "Jest co prawda po kontuzji, ale jego wynik zbliża się do rekordów życiowych. Mamy jeszcze dwójkę zawodników, którzy uzupełniliby ten skład. W kategorii 85 kg Mariusz Rytkowski, który jednak by zakwalifikować się do reprezentacji olimpijskiej musi w Zakliczynie osiągnąć rezultat w granicach 365- 370 kg. W kategorii 77 kg jest bardzo utalentowany zawodnik Krzysztof Szramiak. Wprawdzie przeszedł w grudniu ubiegłego roku operację kręgosłupa, ale podczas ostatnich zawodów ligowych też zbliżył się do swoich rekordów życiowych. Ma więc duże szanse znalezienia się w ekipie olimpijskiej. Na zgrupowaniu w Zakopanem nie było Bartłomieja Bąka (zdaje egzaminy na uczelni), ale o jego formę się nie obawiamy, bowiem jest ona stabilna" - zapewnił Smalcerz.
Kadra będzie trenować w zakopiańskim COS do ostatniego dnia przed mistrzostwami Polski. "Obciążenia treningowe są bardzo duże, a zawodnicy osiągają już dobre wyniki. Grzegorz Kleszcz powinien wyrwać 190, a podrzuca 235 kg, Marcin Dołęga uzyskuje odpowiednio 195 i 225 kg, a Robert Dołęgą 175 i 215 kg. Sądzę, że te wyniki będą zbliżone do pierwszych podejść w mistrzostwach" - powiedział szkoleniowiec.
Dodał, że nie jest pewny występ w mistrzostwach Polski Szymona Kołeckiego. "Ma lekką kontuzję kolana, ale do zawodów w Zakliczynie nie zdąży jej do końca wyleczyć. Szymon jest jednak zawodnikiem, który nawet bez treningu >>na jednej nodze<< może wygrać mistrzostwa Polski" - zażartował Zygmunt Smalcerz.
Po mistrzostwach część zawodników wyjeżdża na badania w Centralnym Ośrodku Medycyny Sportowej, a potem cała kadra spotka się we Władysławowie. "Tam będziemy kontynuować treningi aż do ślubowania olimpijskiego w Warszawie, które nastąpi 24 lub 25 lipca. Po nim jedziemy do Spały, aby w pełnej koncentracji, ciszy i spokoju szlifować formę, aż do wyjazdu na igrzyska" -powiedział trener.
Zygmunt Smalcerz jest złotym medalistą igrzysk olimpijskich w Monachium (1972 r.). "Ten medal jest dla mnie szczególnie cenny, bo był setnym olimpijskim zdobytym przez reprezentantów Polski" - wyznał szkoleniowiec. Pozostałe osiągnięcia w karierze Smalcerza to m.in. 3 tytuły mistrza świata, 21 rekordów Polski, w tym świata w rwaniu (103 kg w 1972 w rumuńskiej Konstancy), 4 tytułu mistrza Europy i 6 mistrza Polski w wagach muszej i koguciej.