MŚ Juniorek i Juniorów w podnoszeniu ciężarów na półmetku
Dzisiaj o godz. 16.00 czasu lokalnego w hali sportowej na pomoście w Santiago de Cali wystartuje Katarzyna Ostapska (AZS-AWF Biała Podlaska) w kat. 69 kg w grupie A oraz o godz. 19.00 Adrian Zieliński (MGLKS Tarpan Mrocza) grupa A.
Piszemy o czasie lokalnym, bowiem różnica czasowa pomiędzy Kolumbią a Polską wynosi 7 godzin.
Kiedy nasi zawodnicy startują w Santiago de Cali w Polsce mamy noc dnia następnego.
Postaramy się w godzinach późno wieczornych podać wyniki ze startu naszych reprezentantów.
Jutro tj. 20.06.2008 r. zaplanowany jest strat Arkadiusza Michalskiego (grupa A - kat. 94 kg.)
Pozostaną jeszcze dwa starty w dniu ostatnim tj. zakończenia zawodów 21.06 i tak o godz. 11.30 czasu lokalnego wystąpi w kat. 105 kg (grupa A), Daniel Dołęga - KS Ekopak Jatne Otwock i Tomasz Wielebski - KS Promień Opalenica. Zaś o godz. 14.00 czasu lokalnego na pomost wejdzie Józef Marczak - LKS Znicz Bilgoraj kat. + 105 kg, grupa A ( LKS Znicz Biłgoraj).
Jeszcze kilka informacji dotyczących pobytu zawodniczek i zawodników w Santiago de Cali.
Miasto jest trzecie co do ilości mieszkańców w Kolumbii, liczy ok.3.000.000 mieszkańców.
Ze stolicy Bogoty leci się samolotem ok. 45 min. Aktualnie jest pora deszczowa, temperatura wynosi ok. 25-30 st. C i jest duża wilgotność.
Ekipa zakwaterowana jest w hotelu Intercontinental Cali Hotel Esteral.
Hala widowiskowo-sportowa z wieloma salami sportowymi znajduje się ok. 30 min. jazdy autokarem od hotelu.
Wyżywienie mało urozmaicone, dobre dla gości hotelowych, może mniej dla zawodników.
Hotel posiada własny basen i sale odnowy biologicznej.
Transport działa w miarę dobrze, gorzej jest z obsługą.
Jak stwierdził dr Tamas Ajan Prezydent IWF - Kolumbia po raz pierwszy organizuje tej rangi zawody i uczy się, ale czy musi to być naszym kosztem?
Internet działa w kratkę, dlatego są problemy z przekazaniem informacji do kraju. Generalnie należy stwierdzić, że mieszkańcy Santiago de Cali są nastawieni przyjaźnie do sportowców.
A co u naszych zawodników? Czują się dobrze, troszkę co niektórych pogryzły małe niewidzialne owady - meszki. Ukąszenie tych owadów powoduje trochę niedogodności, bowiem miejsce ukłucia bardzo swędzi.
W najbliższą niedzielę zaplanowany jest wylot reprezentacji z Santa de Cali poprzez Bogotę, Paryż do Warszawy. Przylot w poniedziałek na lotnisko Okęcie o godz. 14.55.
Informację ze startów przekazywać nam będzie Pan Zdzisław Żołopa - kierownik reprezentacji, Wiceprezes PZPC.