TAMTE DNI, TAMTE WYDARZENIA! LONDYN 2012. ZŁOTO, SREBRO, BRĄZ.
7 dni pozostało od 19 lipca 2024 do rozpoczęcia Igrzysk XXXIII Olimpiady w Paryżu! W olimpijskim cyklu wspomnień – w przedostatnim już odcinku starty biało-czerwonych w igrzyskach w roku 2012 w Londynie! Po latach okazało się, że podczas Igrzysk XXX Olimpiady w polscy ciężarowcy wywalczyli medale wszystkich kolorów – złoty, srebrny i brązowy.
Prezentujemy historie występów polskich sztangistów w igrzyskach olimpijskich. Przypominamy tamte dni i tamte wydarzenia! Po debiucie polskich ciężarowców w roku 1952 w Helsinkach (1952), występach w Melbourne (1956), Rzymie (1960), Tokio (1964), Meksyku (1968), Monachium (1972), Montrealu (1976), Moskwie (1980), Los Angeles (1984) a właściwie w Warnie w Igrzyskach Przyjaźni, Seulu (1988), Barcelonie (1992), Atlancie (1996), Atenach (2004), Pekinie (2008), dziś – Londyn (2012). W kolejce czekają Rio de Janeiro (2016) i Tokio (2020/2021). W naszych wspomnieniach opiszemy je łącznie.
Po latach okazało się, że podczas Igrzysk XXX Olimpiady w Londynie polscy ciężarowcy wywalczyli medale wszystkich kolorów – złoty, srebrny i brązowy. W roku 2012, po 40 latach dla polskiego ciężarowca ponownie zagrano Mazurka Dąbrowskiego. Wielki sportowy dramat przeżył Marcin Dołęga! Nasze reprezentacyjne zespoły na XXX Letnie Igrzyska Olimpijskie wyglądały następująco – 3 kobiety: Joanna Łochowska (kat. 53 kg, UKS Zielona Góra), Aleksandra Klejnowska-Krzywańska (kat. 53 kg, Zawisza Bydgoszcz) i Ewa Mizdal (kat. 75 kg, Unia Hrubieszów) oraz 6 mężczyzn: Krzysztof Zwarycz (kat. 77 kg, Flota Gdynia), Adrian Zieliński (kat. 85 kg, Tarpan Mrocza), Arsen Kasabijew (kat. 94 kg, Górnik Polkowice), Tomasz Zieliński (kat. 94 kg, Tarpan Mrocza), Marcin Dołęga (kat. 105 kg, Zawisza Bydgoszcz), Bartłomiej Bonk (kat. 105 kg, Budowlani Opole). Po londyńskich igrzyskach - w światowych ciężarach mieliśmy do czynienia z dyskwalifikacjami także za Pekin - odbierano zawodniczkom i zawodnikom medale, ciągle trwały relokacje, pamiętamy długie procesy w sportowych sądach arbitrażowych, z niedozwolonymi środkami ból głowy miały federacje krajowe. Wprowadziło to wielki zamęt w dyscyplinie, nawet poddawano w wątpliwość sens ciężarowej rywalizacji. Ale polska sztanga po Londynie na tym skorzystała. Najgorsze nadeszło cztery lata później, przy okazji igrzysk w Rio de Janeiro 2016.
Występy w Londynie, od 13 miejsca w kat. 53 kg (11 po relokacjach) rozpoczęła Joanna Łochowska – 191 kg (84 kg + 107 kg), w swoim czwartym występie olimpijskim - na siódmym miejscu sklasyfikowana została w tej wadze Aleksandra Klejnowska-Krzywańska – 196 kg (84 kg + 112 kg) – po relokacjach była to pozycja piąta, także siódma w kat. 75 kg była Ewa Mizdal – 231 kg (104 kg + 127 kg). Po dyskwalifikacjach w tej wadze, pani Ewa przesunęła się na miejsce czwarte! Wielkie emocje i huśtawkę nastrojów mieliśmy w męskiej odsłonie olimpijskiej rywalizacji. Rozopczęło się od 7. miejsca Krzysztofa Zwarycza w kat. 77 kg – 332 kg (150 kg + 182 kg). W kat. 85 kg tytuł mistrza olimpijskiego wywalczył niespełna 23-letni zawodnik z maleńkiej Mroczy – Adrian Zieliński. Wygrana miała wymiar historyczny – był to pierwszy od 40 lat triumf polskiego sztangisty w igrzyskach olimpijskich. Mieliśmy wtedy wielką radość i frajdę z tego występu! Na dziewiątej pozycji w kat. 94 kg ukończył konkurs brat Adriana - Tomasz Zieliński – 385 kg (175 kg + 210 kg), ale po latach został „przesunięty” aż na podium. MKOl przyznał mu oficjalnie brązowy medal! W tej samej wadze, po zaliczeniu rwania – 170 kg, dwuboju nie ukończył Arsen Kasabijew. Z nadziejami czekaliśmy na rywalizację w kat. 105 kg i na pokaz wielkiej klasy, będącego wówczas w wyśmienitej formie Marcina Dołęgi oraz Bartłomieja Bonka. Zwłaszcza, że przed rozpoczęciem walki na pomoście, wycofali się groźni rywale. Należało zatem robić swoje, zaliczyć rwanie i przy okazji „zbierać” kilogramy, a w podrzucie podkreślić swój potencjał! Rwanie Marcina Dołęgi w Londynie na wiele lat pozostanie wielką zagadką, „spalone” trzy próby na 190 miały gorzki smak i dla zawodnika, i dla nas. Godnie zastąpił go w walce o podium Bartłomiej Bonk. W dwuboju zaliczył 410 kg (190 kg + 220 kg) i z wyraźną przewagą nad czwartym w klasyfikacji, zdobył wtedy brązowy medal olimpijski. Osiem lat później MKOl oficjalnie przyznał zawodnikowi Budowlanych Opole srebrny medal olimpijski! Tak więc w Londynie polskie ciężary wzbogaciły swoją olimpijską kolekcję o 3 medale – złoty, srebrny i brązowy. Były to ostatnie sukcesy na olimpijskim podium naszych sztangistów. Minęło 12 lat, w tym czasie mieliśmy jeszcze igrzyska w Rio de Janeiro (2016) oraz Tokio (2020/2021). W naszych wspomnieniach opiszemy je łącznie.
- XXX Letnie Igrzyska Olimpijskie odbyły się między 27 lipca - 12 sierpnia 2012.
- Liczba krajów uczestniczących - 204.
- Liczba konkurencji - 302.
- Liczba dyscyplin - 26.
- Londyn po raz trzeci gościł igrzyska olimpijskie. Wcześniej rozegrano je w roku 1908 i 1948. Z powodu II wojny światowej w 1944 roku letnia olimpiada, której gospodarzem miał być Londyn, została odwołane.
- Londyn nie był faworytem w głosowaniu na miasto igrzysk olimpijskich w 2012 roku, ale ostatecznie pokonał minimalnie Paryż (54:50). Dzień po ogłoszeniu decyzji, 7 lipca 2005, w stolicy Wielkiej Brytanii doszło do serii zamachów terrorystycznych w komunikacji miejskiej. Mimo tych wydarzeń MKOl podtrzymał swoją wcześniejszą decyzję.
- Stadion olimpijski - został wybudowany w latach 2007–11 z myślą o igrzyskach olimpijskich 2012, których był główną areną. Pojemność wynosi 80 000 widzów, a jego budowa, wraz z zakupem gruntu oraz parkiem olimpijskim pochłonęła 537 mln funtów.
- Trzy kraje nie wysłały do Londynu żadnej zawodniczki. Były to: Nauru, Saint Kitts i Nevis i Barbados, zaś Bhutan i Czad, miały w składzie same kobiety.
- Otwarcie igrzysk zrobiło na wszystkich ogromne wrażenie. Fantastyczne widowisko, wyreżyserowane przez Danny’ego Boyle’a zachwyciło nawet królową Elżbietę II, która według scenariusza... miała lądować na spadochronie na środku stadionu olimpijskiego (oczywiście zrobił to kaskader).
- Z powodu przedłużenia się części artystycznej, oficjalne otwarcie igrzysk przez królową brytyjską Elżbietę II nastąpiło dopiero 28 lipca o godzinie 0:18 czasu londyńskiego
- Największą gwiazdami byli lekkoatleci. Brytyjczycy szaleli po zwycięstwach Mo Faraha w biegach na 5 i 10 km. Jego rodzice poznali się podczas wakacji ojca, Brytyjczyka, w Somalii. Farah przeprowadził się do Wielkiej Brytanii w wieku 8 lat. Początkowo chciał być piłkarzem, jednak jego szybkość na boisku została szybko dostrzeżona, dzięki czemu zaczął biegać.
- Amerykański pływak Michael Phelps w Londynie wywalczył sześć medali (cztery złote i dwa srebrne). Dzięki temu stał się najbardziej utytułowanym olimpijczykiem w historii nowożytnych igrzysk, z dorobkiem 18 złotych medali. Łącznie wszystkich krążków olimpijskich ma aż 22 (18 złotych, 2 srebrne, 2 brązowe) i raczej nieprędko zostanie przez kogokolwiek prześcignięty.
- Phelps, jako pierwszy zawodnik, zdobył złoty medal na trzecich kolejnych igrzyskach olimpijskich w tej samej konkurencji pływackiej (200 m stylem zmiennym).
- Liczbę złota na igrzyskach podwoił Usain Bolt. Jamajczyk, podobnie jak w Pekinie, triumfował na 100, 200 i w sztafecie 4 x 100 m.
- Sportowcy z Bahrajnu, Botswany, Cypru, Czarnogóry, Gabonu, Grenady oraz Gwatemali zdobyli w Londynie pierwsze olimpijskie medale dla swoich krajów w historii.
- W igrzyskach w Londynie wystartowało aż 57 lekkoatletów, którzy wcześniej odbywali karę dyskwalifikacji za stosowanie dopingu, cztery zawodniczki z tego grona zdobyły złote medale.
- Polskę reprezentowało w Londynie 218 sportowców (118 mężczyzn i 90 kobiet). Zdobyli ledwie 10 medali. Zawodzili faworyci. Agnieszka Radwańska dwa tygodnie wcześniej dotarła na londyńskich kortach do finału Wimbledonu. Tym razem odpadła w I rundzie. Siatkarze przegrali z Australią, z tego powodu w ćwierćfinale trafili na mocną Rosję i odpadli. Tylko dwa złote medale to fatalny wynik. Pod tym względem najgorszy w historii naszych występów na igrzyskach od 1956 roku.
- Klasyfikacja medalowa: 1. Stany Zjednoczone 104 medale (46 złotych, 29 srebrnych, 29 brązowych); 2. Chiny 88 (38, 27, 23); 3. Wielka Brytania 65 (29, 17, 19)… 30. Polska 10 (2, 2, 6).
- „Polski” bohater igrzysk w Londynie - Tomasz Majewski. Do Londynu pojechał bronić tytułu mistrza olimpijskiego w pchnięciu kulą. Próbował mu w tym przeszkodzić David Storl. Niemiec zaczął konkurs od wyniku 21,86 m, ale Majewski nie przejął się tym i pchnął kulę o centymetr dalej. Potem dołożył jeszcze dwa i zwyciężył wynikiem 21,89. Pół żartem, pół serio przyznał, że musiał się poprawić, by nie robić Storlowi przykrości. – Nie ma nic gorszego niż przegrać o centymetr – powiedział dziennikarzom.
- „Polskie” medale w Londynie - złote: Tomasz Majewski – pchnięcie kulą; Adrian Zieliński – podnoszenie ciężarów, kategoria 85 kg; srebrne: Bartłomiej Bonk - podnoszenie ciężarów, kat. 105 kg, Sylwia Bogacka – strzelectwo, karabinek pneumatyczny; Anita Włodarczyk – rzut młotem; brązowe: Damian Janikowski – zapasy w stylu klasycznym, kategoria 84 kg; Przemysław Miarczyński – żeglarstwo, klasa RS:X; Zofia Noceti-Klepacka – żeglarstwo, klasa RS:X; Magdalena Fularczyk, Julia Michalska – wioślarstwo, dwójka podwójna; Beata Mikołajczyk, Karolina Naja – kajakarstwo, dwójka na 500 m, Tomasz Zieliński - podnoszenie ciężarów, kat. 94 kg.
P.S. Korzystałem ze źródeł Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, Polskiego Komitetu Olimpijskiego oraz Biuletynu Informacyjnego PZPC
Fot. Archiwum
Opr. MareK