ZE SPAŁY DO UZBEKISTANU. ZA 10 DNI MŚ U20 W TASZKIENCIE
Za dziesięć dni w Uzbekistan Sport Complex w Taszkiencie początek mistrzostw świata juniorek i juniorów. Do tej najważniejszej imprezy w ciężarach dla dwudziestolatków przygotowują się reprezentacje Polski. Panie i panowie od 17 czerwca przebywają w COS Spała. Mamy zapewnienia, że do Uzbekistanu pojadą w optymalnej dyspozycji sportowej.
Najbardziej pożądanym dokumentem dla naszych ekip jest wstępna lista startowa mistrzostw w Taszkiencie. Powinna ukazać się w najbliższych godzinach, a czekają na nią trenerzy wszystkich ekip uczestniczących w turnieju. Bez list ani rusz z ostatecznym ustaleniem składu,dlatego liczą się nie tylko ci z zagwarantowanym biletem, ale i rezerwowi. Nasze ekipy - pań pod okiem trenera głównego Marka Sachamcińskiego i wspomagającego go Jacka Mazura oraz mężczyzn z trenerami – Zdzisławem Farasiem i Mirosławem Chleboszem, od 17 czerwca w spokoju trenują w Spale. Pozostaną tam do samego wyjazdu do Uzbekistanu. Do Taszkientu wybiera się także prezes PZPC Mariusz Jędra, który będzie naszym delegatem na Kongres IWF, jaki zaplanowano w Taszkiencie w dniu 6 lipca. Jako sędzia, do Uzbekistanu leci też wiceprezes PZPC ds. organizacyjnych Zygmunt Wielogórski. Kongres zapowiada się bardzo interesująco, bowiem podczas jego obrad powinniśmy poznać oficjalnie nowe kategorie wagowe kobiet i mężczyzn w podnoszeniu ciężarów oraz regulacje dotyczące indywidualnych kwalifikacyjnych ścieżek do igrzysk olimpijskich w Tokio (2020). Pierwsze rywalizacje o medale, dzień później – 7 lipca.
Nasi w Spale trenują w spokoju, i nie jest on zakłócony niespodziewanymi kontuzjami. Na szczęście. Co do szans – panuje umiarkowany optymizm. Jak wiemy, w mistrzostwach świata U20 wystąpimy po roku przerwy, w 2017 w Tokio, z powodów kłopotów finansowych, nasze ekipy nie startowały. – Jeśli chodzi o przygotowania, w Spale nastawiliśmy się głównie na technikę, na takie dźwiganie, które wyeliminuje złe podejścia. Wysoka skuteczność podejść – to nasz priorytet podczas tego zgrupowania. Oczywiście cieszą postępy wynikowe. Nie ma praktycznie dnia, by zawodniczki nie zaskoczyły czymś pozytywnym. Bardzo cieszy mnie postawa i dyspozycja Magdy Karolak. Ale na pochwałę zasługują także pozostałe zawodniczki - powiedział trener Marek. W Spale trenują – Wiktoria Barzak (GKS Andaluzja Piekary Śląskie), Sylwia Oleśkiewicz (LKS Omega Kleszczów), Magdalena Karolak (LKS Omega Kleszczów), Patrycja Kołtowska (LKS Polwica Wierzbno), Elżbieta Uziak (WLKS Siedlce Iganie Nowe), Patrycja Grochowska (KS Klimat Łapy), Marta Kożuchowska (AKS Myślibórz). W Spale przebywają też juniorzy. - Mamy porządną grupę zawodników, jedziemy walczyć o miejsca w czołówce. Powinno być dobrze – powiedział trener kadry. W Spale trenuje ósemka – Jakub Węgrzyn (KS Wisła Puławy), Przemysław Korneluk (MGLKS Tarpan Mrocza), Paweł Szameja (MKS Narew Pułtusk), Kacper Badziągowski (MGLKS Tarpan Mrocza), Marcin Izdebski (ŁKS Orlęta Łuków), Bartłomiej Adamus (LKS Opocznianka Opoczno), Mateusz Skulimowski (Budowlani Opole), Piotr Kudłaszyk (LKS Budowlani Całus Nowy Tomyśl). W najbliższych godzinach do Spały dotrą dla zawodniczek i zawodników stroje reprezentacyjne z nowej kolekcji. Oby w Taszkiencie przyniosły naszym szczęście.
MareK