Złoty czwartek w Prisztinie! Bartłomiej Adamus mistrzem Europy! Wygrał rwanie i podrzut, bił rekordy Polski!
Szósty dzień ciężarowych zmagań w ME U15 i U17 w Prisztinie dla polskiej ekipy miał – po raz pierwszy w tych mistrzostwach – piękny, złoty kolor! Tytuł mistrza Europy w kat. 85 kg juniorów młodszych wywalczył Bartłomiej Adamus. Był najlepszy w rwaniu, podrzucie i dwuboju, bił rekordy Polski!
Mistrzostwa Europy do lat 17 mają piętnastoletnią historię. Od roku 2003 wystąpiło w nich blisko 100 polskich zawodników, i tylko trójce z nich – Pawłowi Farasiowi w roku 2004, Kacprowi Badziągowskiemu w roku 2015 i Jakubowi Węgrzynowi w roku 2016 – udało się zwyciężać w dwuboju! W czwartek, 28 września 2017, jako czwarty dołączył do tego grona zawodnik Opocznianki Opoczno Bartłomiej Adamus. Wspaniały talent, aktualny wicemistrz świata U17 w kat. 85 kg, pogromca rekordów Polski do lat 17 w wadze 85 kg należących do mistrza olimpijskiego Adriana Zielińskiego, w Prisztinie zaprezentował znakomitą dyspozycję. Gdy na dzień przed wylotem spytałem Bartka o formę – odpowiedział krótko: - Panie Marku, nic mi nie dolega, jestem w super formie, czuję ją, a do Kosowa jadę po złoto! Takie deklaracje składają tylko sportowcy znający swoją wartość, pewni swego. Bartek taki jest! Jeśli mu nie idzie – otwarcie o tym mówi, opowiada. Jak jest „w gazie”- podobnie, nie używa słownego kamuflażu! Był faworytem, nie da się ukryć. Mimo młodego wieku „otrzaskał” się już w trudnych sytuacjach na pomoście i w Prisztinie startowe ciśnienie wytrzymał znakomicie. W rwaniu wykonał świetne podejścia, bo i to pierwsze – chociaż nie zaliczone – też było technicznie ok. Druga próba na 144 kg, promowała go na pozycję lidera, bowiem najgroźniejszy rywal – Łotysz Armands Mezinskis, zakończył boj na 143 kg. Wtedy Bartek dokłada jeszcze trochę i kończy bój z 150 kilogramami i 7 kg przewagi! Drugi z naszych reprezentantów – Szymon Wintrowicz (MGLKS Tarpan Mrocza) był 6. z wynikiem 125 kg. W podrzucie Bartek rozpoczął jako ostatni – od 170 kg. Wcześniej Mezinskis podrzucił 167 kg. Nasi trenerzy poczekali troszkę i zmusili łotewskich rywali do ataku 175 kg. Armands pokazał wielka klasę, wstał i skutecznie wybił duży przecież ciężar. Chwilę później Bartek - także w wielkim stylu - podbił stawkę – podrzucając 176 kg. Gdy Łotysze postawili juz wszystko na jedna kartę – i poprosili o 183 kg w ostatnim podejściu, w naszym obozie mielismy raczej spokój oraz oczekiwanie. Bartkowi zapisano atak 185 kg. Tym samym rywal z Łotwy musiał „iść” na 183 kg. Walczył dzielnie, trzeba przyznać, miał nawet sztangę nad głową, ta pociągnęła go do przodu, nie ustał tyle, ile trzeba i stosunkiem sędziowskich glosów 1:2, podejście nie zostało zaliczone. Nasz zawodnik został mistrzem Europy!!! Ale nie spasował, w ostatniej próbie poprosił 184 kg, o 3 kg więcej niż rekord Polski. Król Europy w wadze 85 kg do lat 17, podrzucił to! Ma poprawiony rekord kraju także i w dwuboju o 2 kg – 334 kg! Jedyny przedstawiciel podnoszenia ciężarów na ścieżce stypendialnej „Solidarności Olimpijskiej” Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego i Polskiego Komitetu Olimpijskiego, jest w tym sezonie zdecydowanie najlepszym polskim sztangistą! Gratulacje dla trenerów – kadry Wojciecha Geska, wspomagającemu Zenonowi Osuchowi, i przede wszystkim trenerom klubowym Bartka – Krzysztofowi Majowi i Mariuszowi Salamonowi. Szymon Wintrowicz był 5 z wynikiem 285 kg. W kat. 63 kg juniorek młodszych (U17) czwarte miejsce zajęła Marta Kożuchowska (AKS Myślibórz). Obecny w stolicy Kosowa prezes PZPC Mariusz Jędra powiedział: - Pasjonujący konkurs w kat. 85 kg. Serdecznie dziękuję Bartkowi za znakomity spektakl, tak udanie zakończony wywalczeniem tytułu mistrza Europy. Słowa uznania kieruję do Marty Kożuchowskiej i Szymona Wintrowicza za walkę oraz lokaty w czołówce. Praca z młodziezą i późniejsze owoce tej pracy - to kapitalny dowód na to, że z naszą dyscypliną nie jest aż tak źle, jak to - niestety - niektórzy widzą. Podstawą jest jednak dobra atmosfera, szacunek i wzajemne zrozumienie oraz zaufanie. Gratuluję trenerom kadrowym oraz klubowym wymienionych zawodniczek i zawodników. To przyjemność być kierownikiem tak fajnie ułożonej grupy naszej młodzieży. Mamy sześć medali, idziemy po kolejne!!!
MareK