SZYMON KOŁECKI Z OLIMPIJSKIM ZŁOTEM, A MARCIN DOŁĘGA Z MEDALEM BRĄZOWYM IGRZYSK W PEKINIE 2008.
We wtorek, 26 września 2017, w siedzibie Polskiego Komitetu Olimpijskiego Warszawie, podczas posiedzenia Zarządu PKOl dwaj wybitni nasi ciężarowcy otrzymali oficjalnie olimpijskie medale za igrzyska w Pekinie 2008 - Szymon Kołecki złoty, Marcin Dołęga brązowy!!!! Gratulujemy serdecznie!!!!
Teraz już oficjalnie! Szymon Kołecki jest mistrzem olimpijskim igrzysk w Pekinie, z roku 2008 w kat. 94 kg. Marcin Dołęga jest brązowym medalistą igrzysk olimpijskich w Pekinie 2008 w kat. 105 kg! To o czym obaj nasi wielcy zawodnicy wiedzieli od jakiegoś czasu, znalazło swój niezwykle uroczysty finał we wtorkowe popołudnie 26 września 2017 rok. Tego dnia w Centrum Olimpijskim w Warszawie, podczas posiedzenia Zarządu PKOl przekazano informację z Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego o przyznaniu dwóch medali złotego i brązowego dwóm polskim ciężarowcom – Szymonowi Kołeckiemu i Marcinowi Dołędze. Obaj przybyli na spotkanie do siedziby PKOl z rodzinami i przyjaciółmi. W wyniku relokacji związanych z naruszeniem przepisów antydopingowych – Szymon Kołecki z miejsca drugiego w kat. 94 kg podczas pekińskich igrzysk, awansował na pierwsze, zaś Marcin Dołęga z lokaty czwartej – na pozycję trzecią! Medal dla Marcina w siedzibie PKOl był już od jakieś czasu, olimpijskie złoto Szymona przyjechało dosłownie kilkadziesiąt godzin przed uroczystością. – Wiedzieliśmy, że złoty medal już został wysłany, ale musiał przejść procedury związane z cłem – powiedział sekretarz generalny PKOl Adam Krzesiński.
Uroczystość miała miejsce na wstępie posiedzenia Zarządu PKOl, a nowe olimpijskie trofea naszym wybitnym zawodnikom wręczała członkini Międzynarodowego Komitetu Olimpijskiego, wiceprezes PKOl, siedmiokrotna medalistka igrzysk olimpijskich Irena Szewińska wraz z szefem PKOl Andrzejem Kraśnickim. Niektórzy z gości zaczęli intonować hymn państwowy, chwilę później Mazurek Dąbrowskiego wypłynął z głośników… Olimpijska atmosfera. A później Marcin z Szymonem pozowali do zdjęć i odpowiadali na pytania dziennikarzy.
Szymon Kołecki: - Informacja o dopingu Kazacha Ilyi Iljina mnie nie zaskoczyła, bo zdaję sobie sprawę, jak wygląda szkolenie w krajach bloku wschodniego. To oczywiście dziwne dostać medal poza areną sportową, ale nie zmienia to radości z niego. Czuję się dumny otrzymując go z rąk Ireny Szewińskiej, a poza tym w Klubie Olimpijczyka wśród mistrzów zawiśnie moje zdjęcie - powiedział Kołecki. Kołecki krążek wywalczony w Australii przekazał Fundacji Kamili Skolimowskiej. Srebrny z Pekinu wisiał natomiast w hali sportowej w Wierzbnie koło Wrocławia, z którego pochodzi. - Jak już się trochę nacieszę tym medalem, to za kilka tygodni również trafi do Wierzbna w miejsce srebrnego, który musiałem zabrać i oddać do MKOl.
Marcin Dołęga: - Takie mamy teraz przepisy. Pojawiły się lepsze metody wykrywania dopingu i reanalizy. Nam pozostaje się tylko cieszyć z tego, co jest teraz. To jest piękno sportu. Nie zawsze się wygrywa, porażki są jego nieodłączną częścią. Miałem w trakcie kariery zarówno wiele radosnych jak i smutnych momentów. Ale nie wracajmy do tego, cieszmy się tym co jest teraz! Ten medal ma dla mnie ogromne znaczenie, i znajdzie godne miejsce, pośród innych w mojej domowej kolekcji. Na razie nie zamierzam się z nim rozstawać.
Po uroczystości rozpoczęło się posiedzenie zarządu PKOl, a jednym z jego punktów była sprawa premii finansowych dla Kołeckiego i Dołęgi za wręczone medale. Dziewięć lat temu za złoty krążek chińskich igrzysk sportowiec otrzymywał 200 tysięcy złotych i samochód, za srebrny 150 tysięcy, a za brązowy 100 tysięcy. - Jeżeli PKOl postanowi nas finansowo wynagrodzić, to super. Pytać o to wprost jednak nie zamierzam - powiedział Szymon Kołecki, któremu przytaknął kolega z pomostu.
Dodając złoty Kołeckiego i brąz Dołęgi - reprezentanci Polski zdobyli w Pekinie 11 medali - cztery złote, pięć srebrnych i dwa brązowe. Na medal brązowy zdobyty w podobnych okolicznościach, ale w Londynie (2012) wciąż czeka Tomasz Zieliński. W jego przypadku aż sześciu rywali, którzy uplasowali się przed nim, po ponownych badaniach zostało przyłapanych na dopingu i zdyskwalifikowanych. Jednak oficjalne potwierdzenie do PKOl wciąż jeszcze nie wpłynęło.
Medalistom z Pekinu - złotemu w kat. 94 kg Szymonowi Kołeckiemu i brązowemu w kat. 105 kg - Marcinowi Dołędze, środowisko naszej dyscypliny składa serdeczne gratulacje!!!
Marek Kaczmarczyk, Rzecznik Prasowy PZPC