Andrzeju, ciężarowcy są z tobą. Wracaj do zdrowia!
Nasz serdeczny kolega Andrzej Greszeta, jest już po zabiegu! Czuje się dobrze i powolutku wraca do zdrowia. Najważniejsze, że operacja przebiegła bez komplikacji i zdaniem lekarzy była udana! Dzięki akcji ze zbieraniem pieniążków, jaką z zaangażowaniem przeprowadził przyjaciel Andrzeja, trener w MKS Unii Hrubieszów oraz opiekun kadry kobiet Antoni Czerniak, na koncie "zrzutkowym" jest aktualnie ponad 41 tysięcy złotych!!!
Ale to nie wszystkie zebrane środki! - Gdy dowiedziałem się, że Andrzej jest po zabiegu i że już wstaje, chodzi, a operacja - zdaniem lekarzy - udała się, to cieszyłem się jak dziecko!
Trener Antoni rozgrzał serca w naszym środowisku, dzięki czemu walczący o życie młody człowiek - Andrzej Greszeta, mąż Magdy i tata Zuzi, mógł poddać się zabiegowi, który nie jest refundowany w NFZ. Na wątrobie naszego kolegi wykryto nieoperacyjny guz. Jedną z niewielu metod leczenia jest termoablacja, która polega na wprowadzaniu pod kontrolą ultrasonograficzną lub tomograficzną do centrum guza nowotworowego, elektrody w kształcie igły, generującej prąd przemienny o wysokiej częstotliwości (300–500 kHz), który przepływa przez tkanki. taki zabieg Andrzej przeszedł we wtorek w warszawskim Centralnym Szpitalu Klinicznym przy ulicy Banacha. Lekarze nie stwierdzili przerzutów, mówili o udanym zabiegu, optymistycznie ocenili aktualny stan pacjenta.
W imieniu Andrzeja serdecznie dziękujemy wszystkim, którzy wsparli apel o pomoc! Suma pieniędzy, jaka rosła dosłownie z minuty na minutę - z przeznaczeniem na zabieg dla Andrzeja - to było imponujące i wzruszające zarazem. Andrzeju, ciężarowcy są z tobą. Wracaj do zdrowia!
MareK