ZA TYDZIEŃ POCZĄTEK MŚ U20. BEZ POLAKÓW!
16 czerwca w hali City General Gimnasium w Tokio, rozpoczną się tegoroczne mistrzostwa świata juniorów (U20). Po raz trzeci w historii, od początku rozgrywania tej imprezy, w zawodach zabraknie reprezentantów Polski! Wobec drastycznie niskich dotacji z MSiT na ten rok, związku nie stać na wysłanie chociażby symbolicznej ekipy.
Podczas ostatniego posiedzenia Prezydium Zarządu PZPC w dniu 16 maja 2017, po analizie sportowej zbliżających się MŚ juniorów w Tokio, przygotowanej przez Dział Szkolenia PZPC, podtrzymana została decyzja Zarządu PZPC o niewysyłaniu naszych zawodniczek i zawodników do Japonii! Głównym motywem tej niewątpliwie przykrej dla kandydatek i kandydatów do wyjazdu decyzji, są drastycznie ograniczone tegoroczne środki z puli MSiT. Dodatkowo w tym roku zawody odbywają się bardzo daleko, na końcu Azji, co automatycznie generuje wysokie koszty wyjazdu. Wyjazd do Bangkoku na kwietniowe mistrzostwa świata U17 dwójki zawodników – Barłomieja Adamusa z Opocznianki Opoczno i Patryka Bębna z CLKS Mazovii Ciechanów oraz trenera Wojciecha Geska, doszedł do skutku „na wariackich papierach”, bo przecież także w przypadku tej wyprawy biało-czerwonych, Zarząd PZPC ze względów finansowych zdecydował o nie wysyłaniu ekipy! Mocna kartą okazały się medalowe szanse zawodników, bo za miejsca na podium MSiT obiecało zwrócić koszty wyjazdu! Na tej podstawie w związku dokonano przesunięcia środków U17 na ten sezon, zakupiono bilety, opłacono pobyt dla naszej trójki w Tajlandii! Bartek Adamus został wicemistrzem świata, Patryk Bęben zajął czwarte miejsce! Obiecane środki nie trafiły jeszcze do PZPC, ale jest to – jak się dowiedzieliśmy – kwestią czasu. Jeśli chodzi o mistrzostwa świata juniorów w Tokio – to na podstawie wstępnych list startowych (zgłoszeni zostali – Kinga Kaczmarczyk w kat. 90 kg Z MAKS Tytana Oława, Magdalena Karolak w kat. + 90 kg, KS Włókniarza Konstantynów, Kacper Kłos w kat. 85 kg z MGLKS Tarpana Mrocza i Jakub Węgrzyn w kat. +105 kg z KS Wisły Puławy), w żadnym przypadku, podane zgodnie z regulaminem przy nich ciężary, nie gwarantują walki o podium!
Brak biało-czerwonych w Tokio, w mistrzostwach świata juniorów to trzeci taki przypadek od pierwszych MŚ U20 w 1975 roku. Wcześniej zabrakło nas w 1982 roku w Sao Paulo oraz w roku 1994 w Jakarcie. - Doskonale rozumiem rozgoryczenie zawodniczek, zawodników i trenerów. Nasza trudna sytuacja w tym roku, nie wzięła się znikąd. Wiemy wszyscy, o co chodzi! Co wydarzyło się w Rio de Janeiro! Uważam jednak, że karanie poprzez ogromne zmniejszenie dotacji dla całej dyscypliny – gdzie nam teraz brakuje na szkolenie młodzieży – to nie jest dobry pomysł! Jako zawodowy żołnierz doskonale wiem, czym jest odpowiedzialność zbiorowa! Ona jest dobra, przynosi skutek i ma efekt wychowawczy, ale tylko w przypadku grupy. I to grupy skupionej w jednym miejscu! A my, jako dyscyplina, jesteśmy przecież rozproszeni po całym kraju, to kluby i klubiki, duże oraz małe sekcje, zawodnicy kadr narodowych, wojewódzkich, powiatowych, gminnych. To zgrupowania kadr narodowych - piętnastolatków, siedemnastolatków, juniorów, młodzieżowców i seniorów. I wszyscy tworzymy jeden organizm. Kłopoty jednego punktu w tym obiegu, powodują perturbacje gdzie indziej! Wystarczy, że zabraknie środków finansowych i cierpimy wszyscy! Jako zawodnik poznałem blaski i cienie ciężarowego sportu, na własnej skórze zobaczyłem, jak żyje młody sportowiec, gdy musi klepać biedę, jakie myśli chodzą wtedy po głowie! Co mam teraz jak prezes związku powiedzieć tym młodym ludziom, którzy chcą podnosić swój sportowy poziom?! Że mają przestać trenować, bo w PZPC nie ma kasy? Na to nigdy się nie zgodzę! Zawsze będę po stronie zawodnika, bo jego dobro jest najważniejsze. Dlatego – wraz z Zarządem PZPC, zrobimy co możliwe, by mimo trudności, udało się nam przejść przez ten kryzysowy moment naszej historii. Juniorzy nie wystąpią w mistrzostwach świata Tokio, bardzo to przeżywam, jednak życie biegnie dalej. Przed nami miesiące letnie, a po nich mistrzostwa Europy – młodzików do lat 15, juniorów młodszych do lat 17 oraz do lat 23. Musimy zabezpieczyć na te imprezy maksimum tego, co się da! I sukcesami w Europie, coś udowodnić! - powiedział prezes PZPC Mariusz Jędra.
Marek Kaczmarczyk, Rzecznik Prasowey PZPC