M. WIEJAK PIĄTA W KAT. 90 KG, Ł.GRELA DZIESIĄTY W KAT. 94 KG. ROSYJSKI PIĄTEK W SPLICIE
Historyczny dzień w Splicie. W przedostatnim dniu ME, po raz pierwszy rozdano medale w nowej kategorii wagowej kobiet – 90 kg. Pierwszą mistrzynią Europy została w tej wadze Rosjanka Diana Mistiejewa, nasza Małgorzata Wiejak, bijąc rekordy Polski, zajęła dobre, piąte miejsce. W wadze 94 kg panów gorzej – Łukasz Grela dopiero dziesiąty.
Zawodniczka CWZS Zawiszy Bydgoszcz w rwaniu poprawiła młodziutki, bo w wprowadzonej od tego roku nowej kategorii wagowej 90 kg, własny rekord Polski o kilogram (101 kg), w podrzucie też o kilogram (124 kg) i w dwuboju o 2 kilogramy (225 kg). Taki rezultat w mocnej stawce zawodniczek grupy A dał Małgorzacie piąte miejsce w Europie! To dobry wynik.
- Zawodniczka dała z siebie wszystko – skomentował występ prezes PZPC Mariusz Jędra. A wygrała Rosjanka Diana Mistiejewa, która w dwuboju uzyskała 241 kg, drugie miejsce zajęła Ukrainka Walentyna Kisil - 240 kg, a trzecie reprezentantka Armenii Tatev Hakobjan - 230 kg.
Po rwaniu liderką była Kisil, która jako jedyna z sześciu zawodniczek w grupie A miała trzy udane podejścia, a w ostatnim osiągnęła - 110 kg. Druga z rezultatem o jeden kilogram gorszym była Mistiejewa, a trzecia Hakobjan - 105 kg. Zawodniczka Zawiszy zajęła piątą pozycję - 101 kg. Polka zaliczyła pierwsze podejście na 98 kg, drugie na 101 kg spaliła, ale w poprawce sztanga znalazła się w górze. To był nowy rekord Polski! W podrzucie o tytuł walczyły Rosjanka i Ukrainka. Kisil zakończyła bój z 130 kg, Mistiejewa, mając próbę więcej, poprosiła dwa kilogramy więcej, tyle ile potrzebne było do złota! Wykonała podejście znakomicie, z zapasem i wyprzedziła Ukrainkę. Małgorzata Wiejak miała dwie udane próby do 120 i 124 kg (rekord Polski). Na koniec próba na 128 kg już nie była udana.
W serii wieczornej drugie złoto dla Rosji zgarnął Adam Maligow. Wygrał w kat. 94 kg – a jego wynik to 388 kg. Nasz reprezentant Łukasz Grela (AZS AJD Częstochowa) uzyskał w dwuboju 365 kg i był dziesiąty. Srebro dla Ukraińca Dmytro Czumaka – też 388 kg, a trzecie Litwina Aurimas Didżbalisa - 386 kg. Sztangista AZS AJD Częstochowa przed rokiem w Forde był czwarty, tam miał w dwuboju 374 kg. W Splicie było 9 kilogramów mniej. Rwanie Łukasz rozpoczął od 170 kg. Podejście zaliczył efektownie, bój ten przecież to jego specjalność. Nic z tego. Nie zaliczył próby na 174 kg, nie udało się także na176 kg. Szkoda, bowiem uciekła szansa na miejsce w czołowej szóstce! Po prowadził Didżbalis z rezultatem 181 kg. Drugi był Maligow - 180 kg, a trzeci Czumak - 174 kg. Didżbalis i Maligow mieli udane po trzy podejścia, Czumak dwa.
W podrzucie Łukasz, w dobrym stylu zaliczył 195 kg. W drugiej próbie z kłopotami, bo miał nad 201 kg (dwaj sędziowie podejście zaliczyli, jeden nie), ale radość trwała krótko. Jury po naradzie anulowało decyzję sędziów i boju nie zaliczyło. W trzecim podejściu Polak poprawiał „odrzucony zaliczony” ciężar, ale nawet nie dociągnął go do kolan. Z grymasem bólu zszedł z pomostu. Miejmy nadzieję, że nie stało mu się nic poważnego. Dziesiąte miejsce jest zdecydowanie poniżej możliwości i aspiracji tego sympatycznego zawodnika! Walka o tytuł toczyła się między Maligowem a Didżbalisem. Litwin podrzucił 205 kg, a później czekał na ruch rywala. Maligow odpowiedział „na biało” u sędziów na 208 kg. Litwin, mając złoto na uwadze zaatakował 213 kg. Gdyby zaliczył, byłby mistrzem! Jednak próba nie była udana. W ostatnim podejściu zadysponował taktycznie 215 kg. Też nie dał rady! Uciekło mu złoto a chwilę później też i tytuł wicemistrzowski – Czumak w trzeciej próbie postawił wszystko na jedną kartę i zaliczył 214 kg w ostatniej próbie. Ukrainiec zdobył „mały” złoty medal, a miejsce na najwyższym stopniu podium przegrał kolejnością podejść z Maligowem. Didżbalis trzeci.