BLIŹNIACZKI SREBRNO-BRĄZOWE
Ale życie tworzy fantastyczne historie. Nie wiem, czy mieliśmy taki przypadek w ciężarach, by bliźniaczki stanęły na podium mistrzostw Europy w następujących po sobie kategoriach wagowych. We wtorek brąz w wadze 58 kg U15 zdobyła Paulina Rutkowska, w środę – wicemistrzynią Europy w kat. 63 kg została jej siostra Milena!
Na dodatek – czwarta w konkursie wagi 63 kg młodziczek Karolina Hyla, to bliźniacza siostra Łukasza, świetnie walczącego w środę w gronie młodzików (U15). Paulina i Milena to bliźniaczki dwujajowe. Obie trenują w Mazovii Ciechanów, pod okiem Marka Sachmacińskiego. O „drodze” do brązowego medalu Pauliny – już pisaliśmy, teraz kilka słów o przebiegu walki w kat. 63 kg z udziałem Mileny. W grupie finałowej wystąpiło 7 zawodniczek, a obok Pauliny – też srebrna medalistka z ub. roku z Landskrony w kat. 58 kg - Karolina Hyla. Obie nasze zawodniczki należały do głównych aktorek widowiska. Od razu trzeba powiedzieć o świetnej taktyce obranej przez trenera Sebastiana Ołubka, wiedział, na co stać dziewczyny, a podejścia zgłaszał z rozmysłem.
Dobrze poszło naszym dziewczętom w rwaniu – Milena miała trzy czyste próby na 67 kg, 70 kg i 73 kg, Karolina – też „czysto” na 62 kg, 66 kg, 69 kg. Na finiszu okazało się, że dało to „małe” srebro i brąz. Prowadziła z takim samym wynikiem, ale lżejsza, sztangistka z Turcji Emine Ayylidiz. Bardzo dobrze prezentowały się Polski w podrzucie – straciły po jednym podejściu, kończąc ostatecznie na 87 kg. Karolina otrzymała „mały” medal z brązu za podrzut. W dwuboju Milena „uzbierała” 160 kg, a Karolina – 156 kg. Rutkowskiej do złota zabrakło 1 kilograma, Hyla straciła brąz wagą ciała. Takie historie pisze sport w tej dyscyplinie. Po konkursie jedna płakała z radości, druga ze smutku, bo podium było tak bliziutko... Całej ekipie serdecznie dziękujemy i gratulujemy. Medal Mileny jest czwartym krążkiem naszej ekipy po półmetku zawodów. A będzie tych medali więcej!
Kilka słów o tym, co działo się wcześniej. W kat. 77 kg młodzików (U15) mieliśmy prawdziwy wysyp rekordów Europy. Wszystkie – w rwaniu, podrzucie i dwuboju należały do Patryka Bębna (zobaczymy go w Nowym Tomyślu) i wynosiły odpowiednio – 121 kg, 141 kg i 261 kg. Jako pierwszy serię rozprawiania się z rekordami rozpoczął Turek Ismet Coskun, w rwaniu uzyskał 122 kg, następnie poprawił ten wynik na 123 kg. Kilka chwil po nim, występujący na pomoście kapitalny zawodnik z Armenii (rocznik 2001) – Karen Margarjan - też dwukrotnie windował rekord na 125 kg i w ostatnim podejściu na 130 kg! W podrzucie do tego „rekordowego” towarzystwa dołączył Włoch Christiano Ficco, w najlepszej próbie uzyskał 145 kg, by w krótkim odstępie czasu Margarjan wyrównał wynik i od razu go poprawić na 150 kg! W dwuboju też mocno – aż 280 kg, rekord Patryka Bębna sprzed roku poprawiony został aż o 19 kg! W wadze tej startował nasz zawodnik Bartosz Szyszko, spisał nie na miarę możliwości, a wynik 220 kg w dwuboju (100 kg + 120 kg) dał mu szóste miejsce w konkursie. W kategorii 58 kg U17 Sandra Kowalska w gronie 11 zawodniczek była 8 z wynikiem 150 kg. W rwaniu Sandra zaliczyła dwie próby – na 62 kg i 67 kg, ostatnie podejście na 70 kg nie było skuteczne. W podrzucie udane jedno podejście – pierwsze na 83 kg, kolejne ataki, mimo że mało brakowało do sukcesu, nie zakończyły się powodzeniem (86 kg i 87 kg). A wygrała Ukrainka Maria Timoszczuk 187 kg (84 kg + 103 kg). Była jedyną zawodniczka konkursu, która miała nad głową i zaliczyła ciężar ważący ponad 100 kg.
Marek Kaczmarczyk, Rzecznik Prasowy PZPC
Fot. Norbert Kowalewski