MEDALOWY FINISZ. A. MICHALSKI WICEMISTRZEM EUROPY!
Na finiszu ME w Forde - kolejny wielki sukecs polskich ciężarów! W sobotę, w kat. 105 kg tytuł wicemistrza Europy wywalczył Arkadiusz Michalski! Jarosław Samoraj był piąty. Polak złoto przegrał wagą ciała, bowiem w dwuboju uzyskał taki sam wynik - 403 kg jak zwycięzca Łotysz Arturs Plesnieks.
Michalski tytuł przegrał z Łotyszem wyższą wagą ciała. Ważył 104,92 kg, a rywal 104,25 kg.Trzecie miejsce zajął Ormianin Simon Martirosjan - 402 kg. Na piątej pozycji został sklasyfikowany Jarosław Samoraj (Mazovia Ciechanów) z rezultatem 395 kg. Po rwaniu prowadził Rosjanin Rodion Boczkow - 182 kg. Drugi był Martirosjan - także 182 kg, a trzeci reprezentujący Austrię Sargis Martirosjan - 181 kg. Polacy uzyskali po 177 kg i zajmowali odpowiednio miejsca szóste oraz siódme. Obaj mieli po dwa udane podejścia. Michalski zaliczył 174, później spalił 177 i w trzecim wyrwał 177 kg. Samoraj miał natomiast dwie pierwsze udane próby do 174 i 177 kg, trzecią do 180 spalił. W podrzucie Michalski na początku mocno postraszył rywali. Najpierw zgłosił na pierwsze podejście 210, a po chwili podniósł na 220 kg.
Rok temu w Tbilisi, gdy zdobywał brązowy medal, w trzeciej próbie zaliczył 227 kg. Z walki o podium szybko odpadł Boczkow, który miał tylko 215 kg. Samoraj udanie zaliczył 210 i 218 kg, ostatnie podejście do 223 kg spalił. Michalski w pierwszej próbie podrzucił 215, w drugiej 221 kg. Szyki Polakowi próbował pokrzyżować Martirosjan, ale nie uporał się z ciężarem 225 kg i zawody zakończył na trzecim miejscu, zaliczając w podrzucie 220 kg. Zawodnik Budowlanych Opole w dobrym stylu dźwignął 226 kg i było pewne, że ma medal - złoty lub srebrny zależało od tego, ile w ostatniej próbie dołoży do swojego dorobku Plesnieks. Łotysz wiedział, że do zwycięstwa potrzeba mu, tak jak Polakowi, także 226 kg. Wtedy zrówna się z nim w dwuboju, ale jest od niego lżejszy i wygra. Plesnieks ostatnie podejście zaliczył, choć z problemami. Wcześniej w podobnych przypadkach jury było bezlitosne, na tablicy wyników zapalały się trzy czerwone światła i próba nie była zaliczona. W sobotę komisja była jednak bardziej życzliwa i próbę Łotyszowi zaliczyła. Arkowi oraz całemu sztabowi szkoleniowemu składamy serdeczne gratulacje!
W ostatniej kategorii wagowej wśród kobiet - plus 75 kg mieliśmy dwie reprezentantki - Aleksandrę Mierzejewską i Sabinę Bagińską. Ola walczyła dzielnie, i w debiucie w ME seniorek zajęła 4. miejsce - 223 kg (102 kg + 121 kg). Złoty medal wywalczyła Hripsime Hurszudjan z Armenii – 250 kg (113 kg + 137 kg), srebro – Gruzinka Anastasiya Hotfrid – 249 kg (113 kg + 136 kg), brąz – Brytyjka Mercy Opeyemi Brown – 230 kg (103 kg + 12 kg7). Sabina Bagińska, podobnie jak Aleksandra Klejnowska-Krzywańska w kat. 58 kg i Krzysztof Zwarycz w kat. 85 kg mężczyzn - spaliła rwanie, i nie była klasyfikowana w dwuboju. Szkoda! Sabina wystąpiła w podrzucie, w którym była trzecia, za co otrzymała "mały" brązowy medal.
MareK