K. KRASKA SIÓDMA W KAT. 63 KG, K. SZRAMIAK SZÓSTY W KAT. 77 KG.
Katarzyna Kraska - trzecia z polskich zawodniczek, jaka zaprezentowała się na pomoście w Forde – w swoim debiucie w ME seniorek zajęła w kat. 63 kg dobre 7 miejsce. W męskiej kat. 77 kg - drugi z naszych reprezentantów w turnieju, Krzysztof Szramiak był szósty. Medale złote wywalczyli - Rosjanka Natalia Chlestkina oraz Ormianin Andranik Karapetjan.
Zawodniczka KPC Górnika Polkowice w ME seniorek debiutowała, stąd może niepotrzebne nerwy w pierwszym z bojów – rwaniu, w którym udało jej się zaliczyć tylko jedną próbę – poprawkę na 83 kg. Podejście 3 kilogramy więcej spadło! Szkoda! Za to w podrzucie nasza zawodniczka spisała się świetnie. Po rwaniu zajmowała dopiero 14 miejsce, obok rywalek z grupy A, wyprzedzona jeszcze przez 3 zawodniczki z grupy B, w podrzucie zaprezentowała znakomitą dyspozycję – zaliczając kolejno 108 kg, 111 kg i 114 kg, dzięki czemu znacznie poprawiła się w klasyfikacji. W boju zajęła wysokie piąte miejsce, a w dwuboju przesunęła się na siódme - 197 kg. Nasza Katarzyna, obok medalistek, czyli Chlestnikowej i Achmetowej oraz Włoszki Bordignon rywalizowała w gr. A z Finkami – Maria Anną Everi i Anni Teiją Orvokki Wuohijoki, Brytyjkami - Victorią Emily Godley i Zoe Smith, Kristine Petrosjan z Armenii i Szwedką Caroline Particią Strenius. Z tej grupy przed rokiem w ME w Tbilisi najwyżej – na trzecim miejscu była Bordignon – 214 kg w dwuboju, Finka Everi na miejscu 7, a Szwedka Strenius na pozycji 8. W Forde brakowało obrończyni tytułu Julii Kaliny z Ukrainy oraz srebrnej medalistki w Tbilisi Rosjanki Nadieżdy Lichaczawej. Kilka dni temu podczas mistrzostw Chin w Longyan w tej wadze padły fantastyczne wyniki – zwyciężczyni Deng Wei uzyskała w dwuboju aż 264 kg (115 kg + 149 kg). W dwuboju oraz podrzucie są to rezultaty lepsze od oficjalnych rekordów świata!!! Pozostałe Chinki z podium w Longyan także ze świetnymi ciężarami – Dinling Long 243 kg (108 kg + 135 kg) i Yxiang Zhou 241 kg (107 kg + 133 kg). Wspomniane rezultaty aż trudno porównywać z najlepszymi wynikami z Forde. Między Chinkami a europejkami, są po prostu lata świetlne.... Chlestkina w rwaniu zaliczyła 99 kg ,w podrzucie 123 kg, co dało razem 222 kg. Trzy kilogramy mniej miały w dwuboju – Achmetowa i Bordingon – 219 kg, mniejszą wagą ciała, srebro zachowała Rosjanka. Po rwaniu prowadziła Achmetowa – 100 kg, przed Chlestkiną i Bordignon – po 99 kg, w podrzucie – Chlestkina uzyskała 3 kg przewagi nad sztangistką Italii i cztery nad swoją koleżanką i rywalką z drużyny. Startowało w tej kategorii 26 zawodniczek.
Wieczorem, w męskiej kategorii 77 kg walczył Krzysztof Szramiak. Dokładnie 20 lat temu (10-14 kwietnia 1996), podczas mistrzostw Europy w nieodległym Stavanger, podczas jubileuszowych 75. Mistrzostw Europy złoty medal w tej wadze (wtedy była to kategoria do 76 kg) wywalczył Waldemar Kosiński (350 kg w dwuboju). A w Forde, w grupie A, nasz zawodnik rywalizował z dziewiątką sztangistów – Erkandem Querimajem z Albanii, Andranikiem Karapetjanem i Tigranem Martirosjanem z Armenii, Dimitrem Bożydarem Andrejewem z Bułgarii, Nico Mullerem i Richardem Maxem Langiem z Niemiec, Constantinem Martinem Razdanem z Rumunii, Andreasem Perezem Matą z Hiszpanii, Alexandrem Spacem z Mołdawii. Wydawało się przed konkursem, że najgroźniejszymi rywalami w tej stawce będą Ormianie – obrońca tytułu sprzed roku z Tbilisi – Martirosjan oraz czwarty atleta MŚ 2015 w Houston (najlepszy europejczyk) Karapetjan oraz Albańczyk Querimaj. Tak było, ale nie do końca, bo doszli też inni, a Albańczyk wyeliminował się sam, nie zaliczając żadnego próby w rwaniu! Krzysztof rozpoczął źle – dwa razy „spalił” na 155 kg rwanie i ostatnie podejście miało znaczenie ogromne. Udało się! Jednak ewentualne szanse na podwyższenie rezultatu i wejście z lepszym wynikiem do podrzutu – niestety uciekły. 155 kg dało Polakowi 4. miejsce, za Ormianami (Karapetjan 170 kg i Martirosjan 160 kg) oraz za ciężarowcem Rumunii z grupy B – Dumitru Captarim – 156 kg. W podrzucie Rumun dołożył 192 kg i wynik 348 kg poasował go długo na pozycji lidera, a wraz ze zbliżaniem się końca rywalizacji, także nadzieję na podium w dwuboju. Polak w pierwszym podejściu w podrzucie udanie zaliczył 185 kg, by myśleć o brązie, musiał dołożyć 8 kilogramów. Za drugim razem – w próbie na 193 kg, sztangę zostawił na wysokości kolan, za trzecim razem – nie wstał z ciężarem. 340 kg dało 6 miejsce. W podrzucie Karapetjan pokazał, że jest najlepszy. Uzyskał 197 kg, Martirosjan w pierwszej próbie zaliczył 192 kg, by kolejne na 197 kg "spalić". Jedynym zawodnikiem, który zaliczył wszystkie sześć podejść, był Bułgar Andrejew. Zajął czwarte miejsce, uzyskując w dwuboju 344 kg. Ostatecznie zwyciężył Karapetjan rezultatem 367 kg. Drugi był Martirosjan - 352 kg, a trzeci zwycięzca grupy B Rumun - Captari - 348 kg.
MareK
Fot. Norbert Kowalewski